Był postacią wyjątkowo ponurą nawet jak na standardy „dobrej zmiany”. Mimo to trudno uznać odejście Marka Kuchcińskiego za wydarzenie nadzwyczaj istotne. Natura systemu władzy, któremu gorliwie służył, pozostaje bowiem niezmienna.
Niedawny spektakl z marszałkiem Kuchcińskim w roli głównej to w sumie typowa historia dygnitarza, który nadużył przywilejów władzy, wpakował swój obóz w wizerunkowe tarapaty i w efekcie został zmuszony do odejścia. Wiele takich miało już miejsce w przeszłości, niejedna przed nami. Nic zresztą nie wskazuje, aby afera samolotowa miała w istotny sposób wpłynąć na słupki sondażowe. Dokonując wymiany w fotelu marszałkowskim, PiS raczej dmuchało na zimne, niż ratowało swoją skórę w perspektywie wyborów.
Polityka
33.2019
(3223) z dnia 12.08.2019;
Temat z okładki;
s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Wykipiało"