Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Kolejne obietnice PiS. Schetyna: to nierealne

Jarosław Kaczyński na konwencji programowej PiS w Lublinie Jarosław Kaczyński na konwencji programowej PiS w Lublinie Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Prezes PiS Jarosław Kaczyński chce „budować polską wersję państwa dobrobytu” i rzuca kolejne obietnice.

Podczas konwencji PiS w Lublinie Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego formacja postawi przede wszystkim na wzrost płac i dochodów. Posypały się konkretne obietnice: wzrost pensji minimalnej do 3 tys. zł na koniec 2020 r. oraz do 4 tys. zł na koniec 2023 r.

Emeryci, sądy, rodzina

W 2021 r. większość emerytów otrzyma nie jedną, ale nawet dwie trzynastki. Beata Szydło mówiła o wzroście minimalnej emerytury z poziomu 1100 do 1200 zł. Z kolei rolnicy mają otrzymać „pełne dopłaty do hektara, na pełnym poziomie europejskim”.

Reforma sądownictwa będzie zaś kontynuowana. „To ma służyć sprawiedliwości, dobrej obsłudze obywateli” – tłumaczył Kaczyński. Zapowiedział też „kruszenie szklanych sufitów dla ludzi przedsiębiorczych”.

Prezes dużo mówił o równości i sprawiedliwości, o rodzinie („jedna kobieta, jeden mężczyzna w stałym związku i ich dzieci”). Podkreślał, że „nihilizm” jest niszczący, a chrześcijaństwo to istotna część polskiej tożsamości narodowej.

Czytaj także: Decentralizacja Mazowsza, odgrzewany kotlet PiS

Kościół, naród, Polska

„Każdy dobry Polak musi wiedzieć, jaka jest rola Kościoła, musi wiedzieć, że poza nim jest – jeszcze raz to powtarzam – nihilizm. I ten nihilizm my odrzucamy, bo nihilizm niczego nie buduje, nihilizm wszystko niszczy” – mówił prezes PiS. I podkreślał, że „naród to podstawa istnienia i działania człowieka”, a polskość trzeba cenić wysoko.

O rządach poprzedników

Kaczyński sporo mówił też o rządach koalicji PO-PSL, twierdząc, że w tym czasie państwo było traktowane jak zespół niezależnych od siebie instytucji „i w gruncie rzeczy niezależnych także od społeczeństwa”. Za poprzednich rządów w jego ocenie dochodziło do „korupcji rozdawniczej”, a klientyzm był podporządkowany oczekiwaniom premiera.

Podsumował: „To była zabawa we władzę, zabawa w rządzenie: dobre wina, cygara, jak to oni mówili: haratanie w gałę, to wszystko bardzo miło robić, tyle tylko, że do tego trzeba jeszcze umieć dobrze rządzić, a to jest to, czego oni kompletnie nie potrafili”.

Opozycja komentuje zapowiedzi PiS

„Dzisiaj słyszeliśmy, że Jarosław Kaczyński podnosi płacę minimalną, nie zdając sobie sprawy, że nie są to decyzje prezesa partii rządzącej. Za to wszystko będą musieli płacić przedsiębiorcy. To jest niemożliwe, nierealne i absurdalne” – komentował zapowiedzi PiS lider Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna podczas konferencji prasowej w Legnicy.

Z kolei kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska zwróciła uwagę, że w przyszłorocznym budżecie nie ma miejsca na trzynastki dla emerytów. Odniosła się też do słów Kaczyńskiego o rodzinie: „Odebrał prawo matce samotnie wychowującej dziecko do tego, żeby czuła się jak rodzina. Żeby wdowiec wychowujący dziecko nie czuł się jak pełna rodzina”.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną