Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Rosja szuka złego

Rosja szuka złego, czyli nowa wojna rusko-polska

„Putin gra o pozycję mocarstwa globalnego i otwiera nowy etap rosyjskiej strategii”. „Putin gra o pozycję mocarstwa globalnego i otwiera nowy etap rosyjskiej strategii”. Mikhail Metzel/TASS / Forum
Prof. Adam Daniel Rotfeld o imperialnej strategii Putina, skomplikowanych stosunkach rosyjsko-polskich i ciążącej na nich wielowiekowej historii.
„Klęska 1920 r. w rosyjskiej pamięci jest obrazą i upokorzeniem”.Wikipedia „Klęska 1920 r. w rosyjskiej pamięci jest obrazą i upokorzeniem”.

JACEK ŻAKOWSKI: – W co gra Putin?
ADAM DANIEL ROTFELD: – W dużą grę.

To nie jest doraźne?
Nie. To nie przypadek. To nie emocjonalna reakcja. Nie jest to taktyczne przygotowanie do żadnego zdarzenia.

Zatem strategia?
Sięgająca XVII w., od kiedy Polska zaczęła być postrzegana jako ważny element zachodniego zagrożenia dla Rosji.

Dalszy ciąg kampanii, której ostatnia faza zaczęła się w 2007 r. słynnym filmem „1612” pokazującym wygnanie Polaków z Kremla?
W ramach historycznej imperialnej strategii zawieszonej na krótko przez Lenina. Putin idzie stalinowskim tropem, odbudowując potęgę rosyjskiego państwa opartą na tradycji sięgającej XVII w. Dlatego Święto Jedności, którym zastąpił rocznicę rewolucji, przypada 4 listopada – w rocznicę wygnania Polaków z Kremla.

Czyli Timothy Snyder ma rację, że antypolonizm jest sięgającym głęboko w historię, filozofię i tożsamość rosyjską korzeniem polityki Putina, a nie tylko prostym mobilizacyjnym narzędziem dyktaturki.
To jest bardzo głębokie. W Zagorsku, stolicy prawosławia, która dziś znów nazywa się Siergijew Posad, widziałem obelisk. Na jego czterech ścianach wyryto cztery największe nieszczęścia, które spotkały Rosję. Pierwszego Rosjanie doznali od Tatarów. Następnych trzech od Polaków.

Co poza 1612?
Wcześniej Maryna Mniszchówna różnymi fortelami osadziła na tronie Dymitra Samozwańca i została carycą. U nas mało kto to pamięta. A dla Rosjan to jedno z największych upokorzeń w historii. Stąd historycznie utrwalony obraz Polaków jako ludzi, którzy wiecznie knują.

A po 1612?
Rozbiory.

Rozbiory to polska krzywda, nie rosyjska.

Polityka 2.2020 (3243) z dnia 07.01.2020; Temat z okładki; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Rosja szuka złego"
Reklama