Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Absurdy władzy

Ustawa kagańcowa: w oparach absurdu

Marsz Tysiąca Tóg w Warszawie, 11 stycznia 2019 r. Marsz Tysiąca Tóg w Warszawie, 11 stycznia 2019 r. Beata Zawrzel / Reporter
Premier Morawiecki stwierdził, że sędziów ukształtowali sędziowie komunistyczni. Racja. Wszyscy, może poza kilkulatkami, jesteśmy ukształtowani przez komunistycznych rodziców. Czas więc pomyśleć o wymianie społeczeństwa.

Sobotni Marsz Tysiąca Tóg przejdzie do historii Europy. „Nigdy w dziejach sędziowie z całej Europy nie szli razem w obronie praworządności” – mówił pod Sejmem prezes Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów José Igreja Matos. Z polskimi sędziami, adwokatami, radcami prawnymi, notariuszami i prokuratorami szli sędziowie z 22 krajów świata. A także wspierający ich obywatele – warszawski Ratusz szacuje, że w marszu mogło uczestniczyć 30 tys. osób.

Czy PiS wycofa się z ustawy kagańcowej?

Nie wiadomo, jakie wrażenie zrobiło to na PiS i czy rządzący myślą o wycofaniu się z ustawy kagańcowej – o co apelują nie tylko międzynarodowe organizacje prawników, ale też specjalny wysłannik ONZ, Komisarz Praw Człowieka Rady Europy oraz Komisja Europejska. Wiadomo natomiast, że było to niezwykłe wsparcie dla polskich sędziów, którzy za obronę praworządności są przez władzę szykanowani. Sędziowie dostali potwierdzenie, że mają – prawnie i moralnie – rację w oporze przeciwko „reformom”. I że ten opór to wspólna sprawa nas wszystkich.

Różnicę pomiędzy sędzią zależnym a niezależnym od władzy pokazała prezes Sądu Rejonowego w Elblągu Agnieszka Walkowiak, która w przeddzień Marszu aresztowała sędziom togi. Władza PiS zapewne będzie potrafiła to docenić. A może nie, bo czyn pani prezes – sławiony w memach i wierszykach – tylko zmobilizował sędziów z całej Polski do pójścia w Marszu, koniecznie w togach.

Polityka 3.2020 (3244) z dnia 14.01.2020; Komentarze; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Absurdy władzy"
Reklama