Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Sztab prezydenta potyka się o własne nogi, palce i zęby

Zbieranie podpisów pod kandydaturą Andrzeja Dudy na prezydenta RP w Lublinie Zbieranie podpisów pod kandydaturą Andrzeja Dudy na prezydenta RP w Lublinie Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Jeszcze pół roku temu sztab PiS był niedościgłym dla opozycji wzorem profesjonalizmu. Dziś jego członkowie zachowują się tak, jakby kampania prezydencka spadła na nich niespodziewanie.

Mógłby mnie pan wyprowadzić z oczywiście błędnego mniemania, że kampania Andrzeja Dudy zaczyna się fatalnie? – zagajam ważnego polityka wspierającego prezydenta. – Nie mogę, bo też tak uważam – odparł.

Rozmowa z działaczem z terenu. – Gdyby centrala tak pracowała jak my, wszystko byłoby dobrze. Ludzie wracali z Warszawy z konwencji z poczuciem, że zmarnowali dzień.

Rozmowa z posłem PiS po wyjazdowym posiedzeniu klubu PiS w Jachrance. Co ciekawego się tam wydarzyło? – Ludwik XVI w dniu zdobycia Bastylii w swoim pamiętniku napisał jedno słowo: „Rien”. Czyli nic. Po Jachrance ja mógłbym powiedzieć to samo. Ale to nie do końca prawda. Z Jachranki zapamiętamy zdjęcie stołu prezydialnego, za którym – i na tle ścianki z nazwą Prawo i Sprawiedliwość – siedzą m.in. Jarosław Kaczyński, Andrzej Duda, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro. I jak tu budować przekaz o niezależności prezydenta?

Mój rozmówca opowiada, że w pewnym momencie Kaczyński przekazał prezydentowi karteczkę z odręczną adnotacją: „Wspomnij o Beacie”.

Kakofonia głosów w Zjednoczonej Prawicy

Zdjęcia z Jachranki mieliśmy zresztą nigdy nie zobaczyć; jeden z uczestników posiedzenia wspomina, że rzeczniczka PiS upominała posłów, którzy wyciągali telefony. I jak tu wierzyć w mobilizację i karność partii?

Trudno pojąć, że w chwili, gdy PiS przyznaje 2 mld zł na TVP, Pałac Prezydencki organizuje uroczyste podpisanie ustawy o tzw.

Reklama