Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Koronawirus zamyka lasy, także przed myśliwymi

W Polsce rośnie liczba zakażeń i ofiar śmiertelnych koronawirusa. Rząd apeluje, by święta wielkanocne spędzić w domach. A zakaz wstępu do lasów dotyczy także myśliwych.

Liczba wykrytych zakażeń koronawirusem w Polsce w kolejnych dniach

Stan na: 
Potwierdzone nowe przypadki wykrycia koronawirusa w kolejnych dniach
Linia ciągła pokazuje uśrednione wyniki z 7 kolejnych dni

Źródło: Ministerstwo Zdrowia
.

  • Liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce: 3627 (w tym 79 zgonów)
  • Liczba potwierdzonych zakażeń na świecie: ponad 1,19 mln (ponad 64,5 tys. zgonów)
  • Pamiętaj! Jeśli masz wątpliwości w związku ze stanem swojego zdrowia, dzwoń na całodobową infolinię NFZ: 800 190 590
  • Osoby przebywające za granicą mogą się zgłaszać pod całodobowy numer NFZ: (+48) 22 125 66 00

Nowe przypadki zakażeń koronawirusem

W sobotę po południu Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 124 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce (32 osoby z woj. małopolskiego, 25 z kujawsko-pomorskiego, 15 ze śląskiego, 13 z pomorskiego, 11 z łódzkiego, 8 z podlaskiego, 7 z podkarpackiego, 7 z dolnośląskiego, 4 z wielkopolskiego i po 1 osobie z zachodniopomorskiego i lubelskiego). Zmarło zaś sześć osób: 75-letnia kobieta i 70-letni mężczyzna ze szpitala w Raciborzu, 59-letni mężczyzna ze szpitala w Bytomiu, 85-letnia kobieta z Bielska-Białej, 74-letni mężczyzna ze szpitala w Ostródzie oraz 81-letni mężczyzna hospitalizowany w Poznaniu. Wszyscy mieli choroby współistniejące. Rano poinformowano z kolei o 120 przypadkach i śmierci dwóch pacjentek: 67-letniej kobiety z Częstochowy oraz 88-letniej kobiety leczonej w Raciborzu. Zakażonych jest w sumie 3627 Polaków, zmarło 79.

Nowy raport ICL: Ile z 40 mln zagrożonych śmiercią osób uda się uratować?

Zakaz wstępu do lasu – także dla myśliwych

Od piątku obowiązuje zakaz wstępu do parków narodowych i lasów, obowiązujący na razie do 11 kwietnia. Za łamanie zasad straż może nałożyć mandat do 500 zł lub skierować wniosek do inspekcji sanitarnej o wymierzenie surowszej kary (od 5 tys. do 30 tys. zł).

Dziś wieczorem resort środowiska poinformował, że do lasów nie mają wstępu także myśliwi. To reakcja na krytykę mediów, ekologów i aktywistów, którzy zwracali uwagę, że zakaz nie objął polowań. W opublikowanym na Facebooku komunikacie ministerstwo zaznacza: „nieprawdą jest, że wprowadzony zakaz wstępu do lasów nie obejmuje myśliwych”.

„Od 3 do 11 kwietnia myśliwi nie mogą organizować w lesie polowań ani – tak jak każdy inny obywatel – nawet przebywać w lasach” – czytamy. Ograniczenia zaleciły Główny Inspektor Sanitarny i Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego z powodu lawinowego wzrostu wizyt w lasach po zamknięciu miejskich terenów zielonych. „Lasy w całej Polsce, w szczególności w pobliżu miast, zaczęły być oblegane. W cieplejsze dni, a zwłaszcza w weekend, na szlakach był tłok, ludzie gromadzili się na leśnych parkingach i w miejscach wypoczynkowych. Urządzane były ogniska, imprezy i spotkania. Wytyczne nakazujące zachowanie dystansu społecznego były w lasach masowo łamane” – pisze resort środowiska.

Zaznacza też, że przewidziano możliwość przemieszczania się myśliwych realizujących obowiązki wynikające z prawa: „Od tego zakazu nie przewidziano jednak wyjątku dla myśliwych. Oznacza to, że myśliwi mogą się przemieszczać, ale poza zamkniętym obszarem, wyłącznie w celu szacowania szkód łowieckich, zabezpieczania pól rolników przed szkodami, dokonywania niezbędnych napraw lub wykonywania poleceń odpowiednich władz zapobiegających rozprzestrzenianiu się Afrykańskiego Pomoru Świń, który zagraża polskim rolnikom. Jednak poza zamkniętymi terenami zielonymi”.

Czytaj też: Niezbędna potrzeba polowania. Lasy tylko dla myśliwych?

Są kontrakty na sprzęt ochronny

Podczas sobotniej konferencji prasowej ministra Michała Dworczyka i ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego poinformowano, że na polecenie premiera od 10 dni uzupełniane są zapasy. Zakontraktowano zakup 31 mln maseczek medycznych, 28 mln maseczek z filtrami, 17,5 mln kompletów rękawiczek jednorazowych, 1,8 mln gogli, okularów i przyłbic oraz 1,65 mln kombinezonów ochronnych. – Część tego sprzętu już przybywa do Polski – zapewniał Dworczyk. A dociera głównie z Chin. Rząd kupił też 300 tys. testów. – Mamy w kraju zabezpieczenie dla tych wszystkich procedur – dodał Dworczyk.

Za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu rząd próbuje uruchamiać linie produkcyjne niezbędnego sprzętu w firmach prywatnych i państwowych. Liczy na pozyskanie tą drogą do czerwca 100 mln maseczek medycznych. Nawiązał też współpracę z setką szwalni – w kwietniu uszyją 40 mln masek niemedycznych.

Czytaj też: Covid-19 nie oszczędza już młodych. Dlaczego umierają?

Minister zdrowia Łukasz SzumowskiAdam Stępień/Agencja GazetaMinister zdrowia Łukasz Szumowski

Minister Szumowski odniósł się także do kwestii pominięcia przez Polskę unijnego przetargu na sprzęt: – Przetarg ogłoszono 28 lutego, 12 marca został częściowo anulowany, 24 marca ogłoszono sukces, ale do dziś nie podpisano umów z kontrahentami. Terminy dostaw są nieznane.

Dodał, że Polska uczestniczy w przetargu na tzw. ciężki sprzęt (respiratory). Na razie korzysta z pomocy Chin i ze sprzętu zgromadzonego w Agencji Rezerw Materiałowych. – Początkowo dostarczaliśmy go do szpitali zakaźnych, dziś możemy i dostarczamy go do wszystkich jednostek.

W zeszłym tygodniu z magazynów wydano ok. 7 mln maseczek, 2,6 mln rękawiczek, 400 tys. litrów płynów do dezynfekcji, 500 tys. masek HEPA. Kupiono też ok. 1000 respiratorów – 165 jest już w Polsce. Sprzęt trafił do 19 szpitali zakaźnych, 80 placówek z oddziałami zakaźnymi, ponad 500 innych szpitali (m.in. 105 onkologicznych i hematologicznych), 1500 zespołów medycznych, 9 tys. lekarzy POZ, 13,7 tys. aptek, laboratoriów, policji. Minister zapowiedział, że najpewniej cały personel zostanie wkrótce poproszony o noszenie maseczek w pracy.

Czytaj też: Czy jednorazowe maski można dezynfekować w domu?

NFZ zapłaci za testy wszystkich pacjentów i personelu szpitali

Szumowski mówił też o testach. Teraz przeprowadza się ok. 6 tys. na dobę, w laboratoriach jest 150 tys., zakontraktowano zaś 800 tys. testów genetycznych. Polska ma też tzw. testy szybkie, immunologiczne. – Chcemy jak najszybciej i jak najwięcej badać. Medycy mają szybką ścieżkę testowania – podkreślał minister. W sobotę NFZ wydał zarządzenie, by odtąd każdy szpital miał prawo testować swój personel i pacjentów. Koszty pokryje fundusz.

Czytaj też: Czy szczepionka BCG chroni przed koronawirusem?

Apel w sprawie świąt

Jak podkreślał dziś minister Szumowski, nic nie wskazuje, by epidemia wygasła w najbliższych tygodniach. Rząd apeluje, by w czasie świąt powstrzymać się od podróży, spotkań w rodzinnym gronie i pozostać w domach. – Postarajmy się, by święta były symbolem nowego życia, a nie epidemii, która może nas zdziesiątkować, jeśli zintensyfikujemy kontakty – postulował. – Święta są przeżyciem duchowym dla nas wszystkich, ale kontakt fizyczny przy rodzinnym stole jest ogromnym zagrożeniem.

Pełne szpitale jednoimienne. Będą kolejne

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował w sobotę, że niektóre szpitale jednoimienne są już zapełnione: – Dlatego uruchamiamy szpitale tzw. drugiego rzutu. Tych miejsc będziemy potrzebowali coraz więcej, bo z dnia na dzień przybywa i będzie przybywać nowych przypadków zakażeń. Kraska poinformował też o uruchomieniu infolinii dla medyków, którzy będą traktowani osobno w kwestii testów. Środowisko domaga się badań raz w tygodniu, ale resort na razie takiej konieczności nie widzi.

Naczelna Rada Lekarska zwróciła się z apelem do premiera Morawieckiego o odwołanie Kraski ze stanowiska. Lekarzom nie podobał się wywiad dla radiowej Trójki. Wiceminister mówił m.in., że niektórzy medycy z nonszalancją lekceważą procedury.

W związku z epidemią hospitalizowanych jest w Polsce ok. 2,3 tys. osób, ponad 160 tys. jest objętych kwarantanną, a ok. 41 tys. nadzorem epidemiologicznym. Do tej pory wyzdrowiało 116 pacjentów.

Czytaj też: Niemieckie szpitale potrzebują Polaków. A granice zamknięte

Ministerstwo Zdrowia/TwitterDane MZ - hospitalizowani, zakażeni, pod nadzorem epidemicznym, wyzdrowieli

PiS upiera się przy głosowaniu korespondencyjnym

Prezes PiS Jarosław Kaczyński chce, aby wybory prezydenckie odbyły się planowo 10 maja. Pomysłem na ich organizację jest głosowanie wyłącznie korespondencyjne dla wszystkich Polaków. 30 mln pakietów wyborczych miałaby dostarczać Poczta Polska. Pomysł popiera Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski. Jarosław Gowin jest przeciw. Zaproponował w zamian, by wydłużyć kadencję Andrzeja Dudy do siedmiu lat, a wybory odbyły się w 2022 r. Duda nie mógłby wówczas ponownie ubiegać się o urząd.

W piątek wieczorem Gowin rozpoczął konsultacje z liderami opozycji. Zaczął od spotkania z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Politycy zgodzili się, że w obecnej sytuacji wybory nie mogą się odbyć 10 maja.

Co działo się w piątek: Spór o wybory. Ma je obsłużyć Poczta Polska

Jakub Porzycki/Agencja Gazeta/Agencja GazetaKraków, koronawirus. Jeszcze wrócą piękne dni

Świat walczy z pandemią

7 kwietnia Ukraina zamknie ruch dla pieszych na przejściach granicznych. Ukraińcy będą przekraczać granicę pociągiem lub samolotem. W piątek wieczorem tamtejsze ministerstwo ochrony zdrowia poinformowało, że do 1072 wzrosła liczba przypadków zakażenia, a zmarło pięć osób (w sumie 27).

Czytaj też: Patowa sytuacja pracowników z Ukrainy

W USA w ciągu ostatniej doby zmarło 1480 pacjentów, od początku pandemii – już 7,4 tys. Stany Zjednoczone pod względem liczby zgonów są trzecie na świecie po Włoszech i Hiszpanii. Donald Trump zalecił Amerykanom, by używali masek ochronnych, choć zaznaczył, że to „naprawdę dobrowolne” (sam nie nosi).

Zdaniem prezydenta pandemia nie opóźni zaplanowanych na 3 listopada wyborów prezydenckich. Demokraci chcieliby zarezerwować awaryjne środki na przeprowadzenie wówczas głosowania korespondencyjnego. Prezydent oponuje. „Ludzie powinni głosować, okazując dowód tożsamości. Tak to wygląda: idziesz do stanowiska wyborczego i dumnie się prezentujesz. Nie wysyłasz głosu listem, który ktoś może sobie zabrać. Różne złe rzeczy mogą się zdarzyć” – stwierdził.

Czytaj też: Pandemia ogarnia USA. Rząd ma tajny plan działania

Donald Trump, za nim statek-szpital marynarki USNS Comfort skierowany do Nowego JorkuOfficial White House Photo by Shealah Craighead/Flickr CC by SADonald Trump, za nim statek-szpital marynarki USNS Comfort skierowany do Nowego Jorku

Szczególnie trudna sytuacja jest w stanie Nowy Jork. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio zaapelował do prezydenta o zmobilizowanie do pomocy personelu medycznego z baz wojskowych. A brakuje ludzi i sprzętu. Gubernator stanu Andrew Cuomo zapowiedział, że podpisze zarządzenie pozwalające władzom stanowym przejmować wszelkie środki ochrony osobistej i respiratory od instytucji publicznych i prywatnych (zostaną zwrócone lub opłacone).

W Hiszpanii po raz pierwszy od trzech dni liczba zgonów z powodu Covid-19 spadła poniżej 900. Ostatniej doby zmarło 809 osób (w sumie 11 744). Zakażonych jest ponad 124 tys. Hiszpanów, z kolei we Włoszech – prawie 120 tys. osób. Premier Hiszpanii Pedro Sánchez chce prosić parlament o przedłużenie stanu nadzwyczajnego o 15 dni (do 26 kwietnia).

Hiszpania: Czy tej tragedii można było zapobiec

Spadek liczby zmarłych notują Włochy, maleje też liczba osób przebywających na oddziałach intensywnej terapii. W ciągu ostatniej doby zmarło 681 zakażonych (w sumie 15 362). Potwierdzono także 2,8 tys. nowych przypadków zakażeń. Od niedzieli w Lombardii, epicentrum epidemii w tym kraju, zacznie obowiązywać nakaz zakrywania ust i nosa. W sobotę w Rzymie zmarł zakażony 52-letni policjant z ochrony premiera Giuseppe Contego.

Włochy: Skąd się wzięła epidemia

W Chinach spadła liczba nowych zakażeń. W sobotę Narodowa Komisja Chin poinformowała o 19 przypadkach: 18 dotyczy przyjezdnych z zagranicy, jedno odnotowano w prowincji Hubei. Poprzedniej doby raportowano o 31 przypadkach, wszystkie były „importowane”. Do tej pory w kraju potwierdzono 81,6 tys. zakażeń, 3326 osób zmarło.

Prof. Daniel Ziblatt dla „Polityki”: Wszystkie dylematy pandemii

Od 1 kwietnia obowiązują nowe restrykcje w poruszaniu się

Zdaniem premiera „za dużo było kontaktów między ludźmi, spacerów na bulwarach i stąd były też zakażenia”. Dlatego rząd wprowadził ograniczenia obowiązujące od 1 kwietnia:

  • w przestrzeni publicznej wszystkich obowiązuje zasada zachowywania dystansu 2 m (z wyjątkiem opieki nad dziećmi czy osobami niepełnosprawnymi)
  • niepełnoletni w przestrzeni publicznej mogą się poruszać tylko z osobą dorosłą
  • ograniczenie dostępu do parków, skwerów, bulwarów czy plaż
  • zakaz korzystania z wypożyczalni rowerów miejskich
  • zamknięcie usług fryzjerskich czy kosmetycznych, salonów tatuażu i piercingu
  • w sklepie – limit trzy osoby na jedną kasę (na poczcie – dwie osoby do okienka)
  • na bazarach, targowiskach trzy osoby do jednego straganu
  • przed wizytą w sklepie należy nakładać rękawiczki
  • w weekendy zamknięte sklepy budowlane (pozostają otwarte m.in. sklepy spożywcze i drogerie)
  • sklepy spożywcze czy drogerie codziennie od 10 do 12 otwarte tylko dla osób powyżej 65. roku życia
  • wymogi w miejscach pracy: dystans co najmniej 1,5 m, pracownicy powinni być wyposażeni w środki ochrony osobistej i środki do dezynfekcji
  • zamknięcie hoteli i miejsc noclegowych (z wyjątkiem przeznaczonych do organizowania kwarantanny i dla pracowników firm, np. budowlanych)
  • rozszerzona formuła kwarantanny nowe osoby podejrzane o kontakt z wirusem lub wracające z zagranicy zostaną poddane całkowitej izolacji poza domem lub cała rodzina izolowanego będzie musiała przebywać w kwarantannie
  • obowiązek korzystania z rządowej aplikacji dla poddanych kwarantannie
  • wprowadzenie limitu miejsc w komunikacji u prywatnych przewoźników (do połowy miejsc siedzących w autobusie)
  • odwołanie wszelkich zabiegów rehabilitacyjnych poza niezbędnymi
  • w sklepach i na stacjach benzynowych obowiązek dezynfekowania terminali czy dystrybutorów paliwa po każdym użyciu.

Za złamanie zasad są przewidziane kary – od 5 tys. do 30 tys. zł grzywny, a nawet ograniczenie wolności.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama