„Polityka”. Pilnujemy władzy, służymy czytelnikom.

Prenumerata roczna taniej o 20%

OK, pokaż ofertę
Kraj

Operacja mózgu

Mizerski na bis

Skoro listonosze i wyborcy będą umierali w wyniku wyborów, to znaczy, że poziom ich bezpieczeństwa w czasie wyborów będzie dokładnie taki sam jak obecny poziom ich bezpieczeństwa, gdy umierają, chociaż wyborów nie ma.

W wyniku bezkompromisowej polityki Jarosława Kaczyńskiego najbardziej zagrożoną grupą zawodową będą wkrótce listonosze. To na ich barkach spocznie przeprowadzenie wyboru prezydenta Andrzeja Dudy na drugą kadencję za pomocą wyborów korespondencyjnych. Listonosze nie wiedzą, ilu z nich tego nie przeżyje, a ilu trafi do szpitala, w każdym razie pesymiści nie wykluczają, że po wyborach polscy listonosze staną się grupą zagrożoną wymarciem.

Minister Jacek Sasin, mózg operacji, robi, co może, żeby listonoszy uspokoić. „Mogę powiedzieć autorytatywnie, że to się da po prostu zrobić” – zapewnia. I wyjaśnia, że wybory nie są groźne dla życia listonoszy i wyborców, bo wirus zabija listonoszy i innych ludzi nawet wtedy, gdy nie ma wyborów. Skoro listonosze i wyborcy będą umierali w wyniku wyborów, to znaczy, że poziom ich bezpieczeństwa w czasie wyborów będzie dokładnie taki sam jak obecny poziom ich bezpieczeństwa, gdy umierają, chociaż wyborów nie ma. Logiczne zatem, że przeprowadzenie wyborów w żaden sposób nie zdoła wpłynąć na fakt umierania listonoszy i wyborców z powodu wirusa.

Aby jednak dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo listonoszy i wyborców, koncepcja Sasina jest taka, żeby do minimum ograniczyć kontakt listonoszy z wyborcami, w wyniku czego listonosze będą mieli bezpośredni kontakt wyłącznie z kopertami zawierającymi karty do głosowania, te zaś będą miały kontakt z oddawczymi skrzynkami wyborczymi, poprzez które kontakt z tymi kopertami nawiążą wyborcy. Gdy wyborcy dzięki kontaktowi ze swoimi długopisami wypełnią karty wyborcze, włożą te karty do kopert, które po zaklejeniu zostaną przekazane nadawczym skrzynkom pocztowym pozostającym w kontakcie z listonoszami, którzy będą w kontakcie z komisjami wyborczymi.

Co sądzą o tej koncepcji sami listonosze?

Polityka 16.2020 (3257) z dnia 14.04.2020; Felietony; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Operacja mózgu"
Reklama