„Możliwość zniszczenia czegoś oznacza absolutną nad tym władzę” – pisał Frank Herbert w „Diunie”, najbardziej politycznej powieści klasycznej science fiction. Jarosław Kaczyński grozi właśnie taką operacją, rozmontowaniem swojego ukochanego dzieła, nad którym pracował przez lata. Chwieje się misterna konstrukcja tzw. zjednoczonej prawicy, która dawała mu kolejne zwycięstwa wyborcze i możliwość sprawowania bardzo rozległej władzy w kraju.