Robert Lewandowski właśnie został uhonorowany nagrodą piłkarza roku UEFA. Niedawny wysyp sensacji związanych z jego interesami i majątkiem dowodzi jednak, jak trudno być dziś właścicielem jednoosobowej globalnej marki futbolowej.
Ostatni czas był dla Lewandowskiego słodko-gorzki. Z jednej strony prestiżowe wyróżnienie i cztery gole strzelone Hercie-Berlin. Z drugiej – kontrolowane wycieki na temat rzekomych nieprawidłowości finansowych, do jakich miało dojść w jego prywatnym piłkarskim imperium. W tle jest sądowy pozew. Gra toczy się o niemal 40 mln zł, jakich żąda od Lewandowskiego jego były menedżer Cezary Kucharski. Informacja o tym, że Kucharski oddał spór na drogę sądową, zbiegła się z publikacjami w tygodniku „Der Spiegel”, w których przewijają się kwoty z dużą liczbą zer, a nad wszystkim unosi się aura oskarżenia.
Polityka
41.2020
(3282) z dnia 06.10.2020;
Temat tygodnia;
s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Lewego biznesy"