Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

„Nie zadzieraj z wkur… góralką”. Protesty w całym kraju

Wieczorny protest w Katowicach Wieczorny protest w Katowicach Anna Lewańska / Agencja Gazeta
W sobotę w całej Polsce trwały protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego ograniczającej prawo do aborcji. „Przegięliście, dranie” – przemawiała w Warszawie Barbara Nowacka.

W czwartek Trybunał zawyrokował, że przesłanka dopuszczająca prawo do aborcji w wypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia czy nieodwracalnej choroby płodu jest niezgodna z konstytucją. Protesty przeciwko tej decyzji trwają już trzy dni, a organizatorzy zapowiadają kolejne.

Czytaj też: Czy można demonstrować po wyroku Trybunału

W Warszawie demonstracja pod siedzibą PiS

W Warszawie sobotni protest rozpoczął się o godz. 12 przy siedzibie PiS na ul. Nowogrodzkiej. W demonstracji uczestniczyli m.in. posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, przyjechał też prezydent miasta Rafał Trzaskowski.

Mamy was dość! Skończyły się żarty, skończyła się wasza władza – mówiła Barbara Nowacka (KO), zwracając się w stronę siedziby PiS. – Nie macie prawa wypowiadać się w imieniu milionów Polek i Polaków. Tym jednym podłym wyrokiem zagroziliście polskim rodzinom, zagroziliście naszemu bezpieczeństwu, uderzyliście w nasze poczucie godności. I tak jak w 2016 r. w akcji „Ratujmy Kobiety” zbierałyśmy podpisy, żeby w Polsce było normalnie, tak stoimy tutaj dzisiaj i mówimy: przegięliście, dranie. Zadarliście z dziewczynami.

Głos zabrały m.in. Anna Karaszewska, szefowa Kongresu Kobiet, reżyserka Małgorzata Szumowska i aktorka Maja Ostaszewska. Zgromadzeni skandowali: „Kobiet prawa – wspólna sprawa!” i „Nasze ciała – nasze wybory”. Ogólnopolski Strajk Kobiet, który namawiał do protestów w piątek wieczorem pod domem Jarosława Kaczyńskiego, nie brał udziału w sobotniej demonstracji. Zapowiada kolejne demonstracje w poniedziałek i środę.

Czytaj też: „Jest opresja, jest i opór”

Zatrzymania w Katowicach

Kilka tysięcy osób zgromadziła w sobotę wieczorem demonstracja w Katowicach. Protestujący zebrali się pod katedrą, by po godzinie ruszyć w pochód ulicami miasta. Obecnych było kilkoro parlamentarzystów opozycji. Już na początku interweniowała policja, która zatrzymała kilka osób.

Poseł Lewicy Maciej Kopiec napisał na Twitterze: „Po informacji o zatrzymaniu, zglebowaniu, podarciu ciuchów, zniszczeniu okularów, wsadzeniu do suki, przewiezieniu kilku kilometrów – wyrzucono mnie z radiowozu pod komendą wojewódzką policji”. „Trochę nas z Łukaszem Kohutem policja poturbowała, ale już spokojnie. Idziemy na rynek” – pisała z kolei posłanka KO Monika Rosa.

W kierunku policjantów, którzy początkowo utworzyli szpaler przed schodami katedry, a także wokół bocznych wejść, uczestnicy demonstracji skandowali również: „Brońcie ludzi, nie Kościoła”, „Policjanci, macie żony”, „Co powiecie waszym córkom?”, „Przeproście matki – zdejmijcie mundury” czy „Polska policja chroni dyktatora”.

Zagraniczne media: TK w Polsce wydał wyrok na kobiety

Gdańsk, Łódź, Zakopane…

Kilka tysięcy osób zgromadziło się w sobotę w centrum Gdańska. Część manifestujących zablokowała samochodami skrzyżowana, inni spacerowali głównymi ulicami. Uczestnicy przynieśli ze sobą transparenty z hasłami „Moje ciało, mój wybór”, „Edukacja zamiast represji”, „Dość”, „Piekło kobiet”, „Rząd kradnie nasze prawa kawałek po kawałku”, „Wybór, nie zakaz”, „Myślę, czuję, decyduję”, „Stop przemocy wobec kobiet”, „To nie twoja broszka”, „Walczcie z wirusem, a nie z kobietami”, „Urodzę wam lewaka”. Demonstranci gromadzili się też przed biurami posłów PiS.

Na łódzkim pasażu Schillera zgromadziły się setki osób. Potem przeszły m.in. ulicą Piotrkowską. Manifestacja odbywała się pod hasłem „Piekło kobiet”. Uczestnicy nieśli transparenty: „Zachowajcie dystans od mojej macicy”, „Jak wam, k...a, nie wstyd”, „Wara od mojego ciała”.

Protesty odbyły się także np. w Zakopanem, gdzie ok. 500 osób zebrało się wieczorem przed urzędem miasta. „Jesteśmy tutaj z różnych powodów, a w większości, aby wyrazić swoją solidarność z kobietami, których prawa zostały złamane. Dużo ludzi przyszło tutaj, ponieważ ma dość propagandy i kłamstwa” – mówiła jedna z organizatorek protestu. Uczestnicy trzymali transparenty z hasłami: „Bach bach – albo wolność, albo strach” lub „Nigdy nie zadzieraj z wkur... góralką”.

Lekarka: Polska odwróciła się od pacjentek

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną