Spełnił się scenariusz, przed którym przestrzegaliśmy. Niekontrolowane otwarcie szkół przyczyniło się do rekordowego tempa rozwoju epidemii koronawirusa. Związek wzrostu zachorowań z uruchomieniem placówek oświatowych ostatecznie potwierdził sam minister zdrowia, a rząd – po ograniczeniu działalności szkół średnich – zdecydował o wprowadzeniu z początkiem tygodnia zdalnego nauczania w klasach IV–VIII szkół podstawowych. Młodsze dzieci nadal mają chodzić do przedszkoli i uczyć się stacjonarnie w klasach I–III.