Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Senacki koń trojański

Senator Jan Filip Libicki. Senator Jan Filip Libicki. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Senacka większość próbowała przegłosować uchwałę będącą aktem sprzeciwu wobec „podważania (…) neutralnego światopoglądowo charakteru naszego państwa”. Bezskutecznie.

Cały dzień szarpaliśmy się z tą uchwałą i na koniec dostaliśmy po ryju – relacjonuje jeden z senatorów opozycji, wzburzony przegranym głosowaniem w izbie wyższej. Kiedy po ulicach polskich miast i miasteczek „spacerowano” w proteście wobec wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej, senacka większość próbowała przegłosować uchwałę będącą aktem sprzeciwu wobec „podważania (…) neutralnego światopoglądowo charakteru naszego państwa”, odbierania kobietom ich praw, narażania na nieludzkie traktowanie i tortury oraz przeprowadzania zmian ustrojowych w czasie szalejącej pandemii.

Bezskutecznie, bo opozycyjna większość okazała się tylko teoretyczna. Ramię w ramię z PiS zagłosowali Władysław Komarnicki z KO oraz Jan Filip Libicki z PSL, co zaważyło na wyniku (49 do 48). Pierwszy „pomylił się”. Jak tłumaczył później kolegom na jednej z grup dyskusyjnych: „Podglądałem jednym okiem mecz Juventus-Barcelona, jeszcze raz przepraszam”. Co jednak niewielu uspokoiło, tym bardziej że nie była to pierwsza pomyłka Komarnickiego (w maju jako jedyny z klubu KO zagłosował przeciwko odrzuceniu ustawy dotyczącej głosowania korespondencyjnego; wtedy jednak był tuż po ciężkiej operacji). – Senatorowie byli wściekli, grupa wrzała. Ośmieszyliśmy się – słychać.

Drugi z senatorów celowo zagłosował za odrzuceniem uchwały, czym zyskał sobie poklask prawicy i zaproszenie do paru prorządowych programów telewizyjnych. Libicki tłumaczy, że jego postępowanie nie powinno budzić zdziwienia: – Ja po prostu nie uważam, że aborcja jest prawem kobiety. Na antenie Telewizji Republika chwalił się jednak: „W ostatnią środę wieczorem pokazałem wagę pojedynczego głosu w Senacie. Przypomnę, że w Senacie była przygotowana uchwała, która miała wspierać te protesty i ona padła jednym głosem, w tym moim głosem.

Polityka 45.2020 (3286) z dnia 03.11.2020; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama