Śledzenie sondaży na trzy lata przed oficjalnym terminem najbliższych wyborów (samorządowe i parlamentarne w 2023 r.) mogłoby się wydawać jałowym zajęciem. W końcu, jak powtarzają co niektórzy, prawdziwym sondażem jest głosowanie przy urnach, a pozostałe mają ograniczone znaczenie, ot, rozrywka dla wąskiego grona zawodowych polityków, dziennikarzy i ekspertów. „Sondaże wyborów nie wygrywają” – można się z tym zgodzić, gdyby nie dwa istotne zastrzeżenia.
Czytaj też: