Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Prof. Ewa Łętowska dla „Polityki”: To jest wyrok. I manipulacja

Prof. Ewa Łętowska Prof. Ewa Łętowska Martyna Niecko / Agencja Gazeta
Uzasadnienie ma manipulacyjny charakter. Jego przesłanie jest takie, że konstytucja ustanawia „prawo do życia” i że to prawo działa od poczęcia. Tymczasem ten przepis mówi nie o „prawie do życia”, tylko o „ochronie życia”. I milczy na temat momentu, w jakim życie się zaczyna – wyjaśnia prof. Ewa Łętowska.

EWA SIEDLECKA: Uzasadnienie wyroku antyaborcyjnego jest sprzeczne z jego sentencją: wyrok bez żadnych niuansów mówi, że aborcja ze względu na uszkodzenie płodu jest sprzeczna z konstytucją. A uzasadnienie daje furtkę, żeby ustawodawca sobie coś w tej sprawie regulował. Co obowiązuje: wyrok czy uzasadnienie?
PROF. EWA ŁĘTOWSKA: Oczywiście sentencja. Uzasadnienie jest pomocne przy jej interpretacji. Jednak brak tu sprzeczności. Uzasadnienie mówi, co ustawodawca może zrobić w przyszłości, po wyroku, regulując dopuszczalność aborcji z przyczyn embriopatologicznych. Oczywiście, jeśli zostanie to zaskarżone, to Trybunał znów to oceni. To nic niezwykłego. Po wyroku ustawodawca ma wolne pole, a Trybunał może wyrażać sugestie co do przyszłej regulacji. I to robi.

Natomiast uzasadnienie ma z innej przyczyny manipulacyjny charakter. Jego przesłanie jest takie, że art. 38 konstytucji ustanawia „prawo do życia” i że to prawo działa od poczęcia. Tymczasem ten przepis mówi nie o „prawie do życia”, tylko o „ochronie życia”. I milczy na temat momentu, w którym życie się zaczyna. Daje więc zwykłemu ustawodawcy dużą swobodę w decydowaniu o zakresie ochrony życia. Natomiast uzasadnienie wyroku usiłuje wytworzyć wrażenie, że ustawodawca tej swobody nie ma, bo życie ma być chronione od poczęcia i kropka.

Strajk Kobiet wzywa lekarzy, prokuratorów, sądy do ignorowania wyroku, bo to żaden wyrok, skoro zapadł z udziałem dublerów i został wydany przez organ działający niezgodnie z prawem. Jest to wyrok czy nie?
To jest wyrok. Wyrok, który ma bardzo wiele wad. Niestety, jesteśmy świadkami „atrapizacji” wielu instytucji prawa: KRS, TK, jego wyroki wydawane w wadliwym składzie i przy naruszeniach procedury, działalność nowych izb w Sądzie Najwyższym, ba, Sejm jako maszynka do głosowania jest na najlepszej drodze do atrapizacji itd.

Reklama