Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

29. Finał WOŚP. Rekordowe 127 mln zł na dziecięcą laryngologię

Jerzy Owsiak podczas 29. Finału WOŚP Jerzy Owsiak podczas 29. Finału WOŚP Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
W niedzielę w całej Polsce odbył się 29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do tych prawdziwych i wirtualnych puszek zebrano już ponad 127 mln zł.

Suma deklarowana to 127 495 626 zł, w tej chwili na koncie mamy ponad 24 mln zł i cały czas liczymy – powiedział Jerzy Owsiak na konferencji prasowej w poniedziałek. Zadeklarowana suma jest o 12 mln wyższa od zeszłorocznej. – W Polsce targanej różnymi sprzecznościami, awanturami, kłótniami pokazaliśmy coś, z czego powinniśmy słynąć: solidarność. W czasie pandemii, która dotyka cały świat, okazało się, że jesteśmy taką latarnią z pozytywnym światłem – oświadczył szef WOŚP.

Wczoraj daliśmy odpowiedź na wszystkie wariackie wątpliwości i teorie spiskowe skierowane w stosunku do mnie i mojej rodziny. Postawiliśmy kropkę nad i. Nie będziemy odpowiadali szaleńcom, którzy wszędzie zawsze szukają focha, złości. Szukajcie tego u siebie – mówił Owsiak. Odniósł się też od niedzielnego ataku TVP, że popierając Strajk Kobiet, Owsiak „chce aborcji na żądanie”: – Nie jesteśmy za tym, żeby aborcja była na pstryknięcie, to absolutne nadużycie. Ale nie zgadzamy się z najnowszą ustawą, która jest restrykcyjna i powstała bez żadnego dialogu.

Owsiak skrytykował aferę respiratorową („200 mln zł wydane na respiratory, których nie ma”), ale pochwalił ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. – Pan minister wyraził niezwykły szacunek, pierwszy raz od lat ktoś tej rangi powiedział, że zasługi fundacji są ogromne, nie próbował tego dyskredytować, jak to robili nieraz inni – stwierdził.

Finał WOŚP w reżimie sanitarnym

W niedzielę o godz. 20 niebo nad warszawskim pl. Defilad rozświetliło się pokazem ognia i laserów. Tak w tym roku wyglądało tradycyjne finałowe „Światełko do nieba”. 29. edycja WOŚP odbywała się w reżimie sanitarnym. Nie było tradycyjnych koncertów z publicznością, za to odbył się 27-godzinny koncert transmitowany ze studia telewizyjnego WOŚP. Zachowywano w nim wszelkie standardy bezpieczeństwa, a organizatorzy uzyskali pozytywną opinię sanepidu. Przed wejściem wolontariusze i dziennikarze byli testowani szybkim testem na obecność koronawirusa.

Światełko do niebaAdam Stępień/Agencja GazetaŚwiatełko do nieba

Na ulice polskich miast z 1362 sztabów wyszło blisko 120 tys. wolontariuszy. Ze względu na pandemię nie naklejali, jak co roku, serduszek, ale wręczali je darczyńcom. Orkiestra zagrała w wielu krajach na świecie: w tym roku zarejestrowano 79 sztabów zagranicznych, m.in. w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Niemczech, Francji i Rosji.

Rodzice prezydenta Adamowicza zachęcają do ofiarności

W akcję włączyli się m.in. rodzice zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Przypomnijmy, że zginął on podczas 27. finału WOŚP 13 stycznia 2019 r. na Targu Węglowym. Adamowicz został trzykrotnie dźgnięty nożem przez napastnika, któremu udało się wtargnąć na scenę. Dzień później zmarł w szpitalu.

„Z radością spieszymy z pomocą chorym, dla których zbiera WOŚP. Zachęcamy do udziału w tej zbiórce na cele tak szlachetne i tak dobre. Szczęść Boże wszystkim!” – powiedział Ryszard Adamowicz, po czym wrzucił pieniądze do puszki.

Księża wspierają i przeganiają

To już tradycja, że podczas każdego finału WOŚP ks. Jan Byrt, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej na Podbeskidziu, wspiera wolontariuszy. „Jestem z gór, rodzice nauczyli mnie prostej pobożności. Jak mógłbym nie wspierać kogoś, kto robi tyle dobrego dla innych ludzi? Wierzę, że to się Panu Jezusowi podoba. Zawsze powtarzam: nie szukajmy za wszelką cenę negatywnych cech u innych. Jak się ktoś uprze, to zawsze coś wyszuka. Ja szukam pozytywów i takie widzę u Jurka Owsiaka” – mówił „Gazecie Wyborczej”.

Ks. Jan Byrt z wolontariuszami WOŚPFacebookKs. Jan Byrt z wolontariuszami WOŚP

Jednak nie wszyscy księża witają WOŚP z otwartymi ramionami. Przykre zdarzenie było udziałem wolontariuszki przed jednym z krakowskich kościołów. Na nagraniu, które ktoś wykonał z samochodu, słychać, jak duchowny w mało przyjemnych słowach krytykuje zbiórkę na WOŚP. „Diabelska organizacja” – krzyczy i przegania wolontariuszkę słowami: „Won stąd, wara!”.

Czytaj też: Typowy Polak, kurde. Rozmowa z Jerzym Owsiakiem

Aukcje jeszcze trwają

Jak co roku na aukcjach można znaleźć bardzo nietuzinkowe oferty. To sprzątanie domu przez aktora Andrzeja Chyrę za ostateczną cenę 42,7 tys. zł, a także spotkanie w garderobie z Marcinem Dorocińskim. Można też wciąż się wystarać o gitarę akustyczną Roberta Brylewskiego, gitarzysty, wokalisty i kompozytora związanego z Brygadą Kryzys (licytacja trwa do 5 lutego). Natomiast Grażyna Torbicka oddała na licytację kopię podręcznej klawiatury Ignacego Jana Paderewskiego, która została wykonana specjalnie do filmu „Hiszpanka”. Torbicka weszła w jej posiadanie również na jednej z charytatywnych aukcji. Do 5 lutego fani Kamila Stocha mogą wylicytować kask z jego autografem. To gadżet kampanii „Bądź kumplem, nie dokuczaj”, której celem jest promowanie życzliwych postaw.

Są też polityczne gadżety. To m.in. megafon, który był nieodłącznym towarzyszem kampanijnej trasy Rafała Trzaskowskiego przed wyborami w 2020 r. W niedzielę wieczorem za charakterystyczną „szczekaczkę” oferowano ponad 9 tys. zł, a można licytować do 2 lutego. Jeszcze przez pięć dni – do 6 lutego – chętni mogą zdobyć też dwa wieczne pióra ofiarowane przez parę prezydencką – Agatę i Andrzeja Dudów. Wykonawcą tych przyborów jest polska firma Pióra Polskie. Jak przedstawiono w opisie aukcji, prezydent podpisuje nimi ważne umowy i porozumienia międzynarodowe, obdarowuje nimi też przywódców innych państw. W niedzielę wieczorem licytowało je 26 osób, a licznik wybił prawie 10 tys. zł.

Finał z głową!

W tym roku Orkiestra gra dla najmłodszych pacjentów laryngologii i otolaryngologii. W planach jest zakup sprzętu do diagnostyki głowy. Hasło zbiórki to „Finał z głową”. „Ostatni raz graliśmy dla laryngologii 13 lat temu. Dostawaliśmy sporo sygnałów od dyrektorów szpitali, że sprzęt, który wtedy kupiliśmy, już się zużył. Stąd decyzja, by pieniądze przeznaczyć właśnie na ten, a nie inny cel. Wpływają do nas już pierwsze wnioski o konkretny sprzęt” – mówiła na konferencji prasowej Anna Orzech, rzeczniczka Fundacji WOŚP. Orkiestra od początku działalności na sprzęt i programy medyczne zebrała 1 mld 330 mln zł.

Czytaj też: Gdańsk bez Adamowicza, WOŚP bez Owsiaka

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną