Zatrzymania syna Mariana Banasia i zapowiedzi wniosku o uchylenie prezesowi NIK immunitetu nie sposób traktować inaczej niż jako zamachu władzy politycznej na konstytucyjny organ kontrolny. Nie ma tu znaczenia fakt, że Banaś i jego syn nie są „kryształowi”. Że cała Polska widziała w reportażu TVN mięśniaków w dresach i złotych łańcuchach prowadzących hotel na godziny w ich kamienicy; że wiadomo o lukach w ich zeznaniach podatkowych. W państwie PiS prokuratura i służby nie zajmują się wysokimi funkcjonariuszami i ich rodzinami dlatego, że mają jakieś podejrzenia.
Polityka
31.2021
(3323) z dnia 27.07.2021;
Ludzie i wydarzenia. Kraj;
s. 7