Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Kolejki do więzień dużo dłuższe niż za rządów PO

Cele w nowych zakładach karnych miały być czteroosobowe, po 16 m każda. Dotychczasowa norma wynosiła 3 m na jednego osadzonego. Cele w nowych zakładach karnych miały być czteroosobowe, po 16 m każda. Dotychczasowa norma wynosiła 3 m na jednego osadzonego. Bogdan Krezel / Forum
Więzienna statystyka puchnie w sposób absurdalny, bo za kraty trafia coraz więcej osób, które zamiast obciążać system kosztami utrzymania, mogłyby odciążać społeczeństwo, np. wykonując prace społeczne.

46 628 osób czeka na odbycie kary w polskich więzieniach. Kolejka oczekujących jest już dużo dłuższa niż za rządów PO. Co ma znaczenie o tyle, że PiS obiecywał, że kolejka nie tylko będzie krótsza, ale z czasem nawet zniknie. A potem wyszło jak zawsze i więzienia w Polsce zaczęły pęcznieć. I to w sposób alarmujący, bo najszybciej rosła liczba tymczasowo aresztowanych. Pod koniec czerwca na 71 406 osadzonych aż 9,5 tys. stanowiły osoby bez wyroków.

Więzienna statystyka puchnie również w sposób absurdalny, bo za kraty trafia coraz więcej osób, które zamiast obciążać system kosztami utrzymania, mogłyby odciążać społeczeństwo, np. wykonując prace społeczne. A tak płacimy miliony na utrzymanie ludzi w więzieniach.

Miliony, których – jak się okazało – zabrakło na budowę nowych więzień. Budowa nowych zakładów karnych była jedną z wyborczych obietnic PiS. W pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że niemal już zrealizowaną, bo w 2017 r. odbyło się kilka konferencji prasowych, na których pokazywano wizualizacje nowych obiektów. Pierwszym krokiem do budowy dwóch nowych więzień było zamknięcie w marcu 2018 r. 14 starych zakładów, które generowały ogromne koszty. W ten sposób z zasobu Centralnej Służby Więziennej zniknęło ponad 2 tys. miejsc dla skazańców. Ale nikt się nie martwił, bo już w 2022 r. w Dębicy miał powstać pierwszy nowoczesny zakład karny na tysiąc łóżek. A dwa lata później – kolejny, w Sanoku. Równie duży.

– Nowe zakłady miały być pierwszym krokiem do wyjścia z patologii, jaką jest polska norma 3 m na jednego osadzonego. W Europie tylko w Bułgarii siedzi się w gorszych warunkach – mówi funkcjonariusz CZSW. Cele w nowych zakładach miały być czteroosobowe, po 16 m każda. W każdej miała być również kabina prysznicowa – o co zresztą były zarzuty, że to „rozpieszczanie bandytów”.

Polityka 31.2021 (3323) z dnia 27.07.2021; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 9
Reklama