Setki tysięcy złotych z Narodowego Instytutu Wolności dostaną organizacje założone m.in. przez ludzi ministra Czarnka, asystentkę wiceminister Gembickiej, znajomych premiera, radnych PiS. Oraz twórcy gazety, która promuje polityków rządzącej ekipy.
Narodowy Instytut Wolności, rządowa agencja przyznająca dotacje, ogłosił właśnie, komu przyzna pieniądze na „wsparcie działań misyjnych i rozwój instytucjonalny”. Do konkursu zgłosiło się ponad 2 tys. organizacji, ale 28 mln zostanie rozdzielone pomiędzy 59, które wygrały, choć można mieć wątpliwości, czy grano fair.
Nie pierwszy raz beneficjentami są w większości organizacje związane z obecną władzą, założone przez działaczy PiS i wspierające politykę rządu.