Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Media na pasku

Media z partią

Od lewej: Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński na gali 25-lecia „Gazety Polskiej”.
Wręczenie specjalnej Nagrody Prometejskiej prezydentowi Andrzejowi Dudzie (za promowanie idei Międzymorza). Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek z tytułem Człowieka Wolności tygodnika „Sieci”. Od lewej: Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński na gali 25-lecia „Gazety Polskiej”. Wręczenie specjalnej Nagrody Prometejskiej prezydentowi Andrzejowi Dudzie (za promowanie idei Międzymorza). Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek z tytułem Człowieka Wolności tygodnika „Sieci”. Polityka
Partia Jarosława Kaczyńskiego, jak żadne inne ugrupowanie w III RP, ma obsesję na punkcie mediów. Te lojalne nagradza i hołubi – z wzajemnością. Pozostałe chce kupić, przestraszyć lub zniszczyć. Działa na wszystkich tych kierunkach.
PiS kombinuje, jak uderzyć w TVN, by – jak powiedział nieoceniony Marek Suski – „mieć jakiś wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji”.Maciej Łuczniewski/Forum PiS kombinuje, jak uderzyć w TVN, by – jak powiedział nieoceniony Marek Suski – „mieć jakiś wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji”.

My nie mamy mediów jak nasi oponenci polityczni. Można powiedzieć, że jeżeli są jakieś media sprzyjające rządowi PiS, to może jest to z całego spektrum 20 proc. mniej więcej – oznajmił w rozmowie z prorządową telewizją Republika Mateusz Morawiecki.

Premierowi należy oddać, że jest w tych dziwnych wyliczeniach konsekwentny; już pod koniec 2018 r. narzekał, że „80 proc. mediów jest w rękach naszych przeciwników politycznych, którzy we wściekły sposób nas atakują”.

Między tymi dwiema wypowiedziami Orlen kupił grupę Polska Press, wydającą 20 największych dzienników lokalnych, a ich naczelnych w dużej mierze zastąpili dziennikarze sprzyjający władzy, ale premierowi jakby to umknęło i w swoich wyliczeniach procentowych o tym nie wspomniał.

Teraz PiS kombinuje, jak uderzyć w TVN, by – jak powiedział nieoceniony Marek Suski – „mieć jakiś wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji”. Dodać trzeba – prywatnej, bo ta „publiczna” nadaje, jak należy. Stosowny projekt ustawy jest w Sejmie, jego losy ważą się w tym tygodniu. Na kilka dni przed posiedzeniem ważny poseł PiS twierdził, że partia nie wycofa się z pomysłu uderzenia w amerykańskich właścicieli TVN, tak by utrudnić niewygodnej telewizji nadawanie w Polsce.

Swoją drogą można się zastanawiać, jaką drogą doszedł Morawiecki do swoich przemyśleń o mediach. Oceniał na oko? A może powstała jakaś komórka w Kancelarii Premiera odpowiedzialna za klasyfikowanie mediów? Jakie są kryteria oceny? Obywatelstwo albo poglądy właścicieli? Co to znaczy 80 proc.? Chodzi o liczbę tytułów? Odbiorców? Czy jak portal wp.pl prześwietla majątek Donalda Tuska, to na moment staje się prorządowy, a jak Morawieckiego, to jest już antyrządowy? I czyja to jest wina, że mimo wysiłków kochających władzę dziennikarzy nie przybywa czytelników, widzów i słuchaczy?

Polityka 33.2021 (3325) z dnia 10.08.2021; Temat z okładki; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Media na pasku"
Reklama