Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Oto premier kraju UE wypowiada posłuszeństwo prawu Unii. Morawiecki żarliwy jak Ziobro

Premier Mateusz Morawiecki Premier Mateusz Morawiecki Kancelaria Prezesa RM
Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej odroczył wydanie wyroku w sprawie wyższości konstytucji nad prawem unijnym do 30 września. Jeśli TK uzna się za ważniejszy od unijnego TSUE, uderzy w pozycję Polski w europejskiej wspólnocie, a nadzieja na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy stanie się naprawdę nikła.

Dziś Trybunał Julii Przyłębskiej zajmował się wnioskiem premiera Mateusza Morawieckiego, nazywanym wnioskiem o uznanie wyższości prawa polskiego nad unijnym. Sprawa ma wymiar symboliczny – ze względu na osobę premiera właśnie. Oto sam szef rządu państwa członkowskiego UE wypowiada posłuszeństwo prawu Unii. Takiej sytuacji jeszcze w UE nie było.

O wycofanie wniosku apelowała do premiera Komisja Europejska, a ostatnio, w rezolucji o wolności mediów i praworządności w Polsce, również Parlament Europejski. Premier Morawiecki i PiS z resztką koalicjantów traktują tę sprawę jak obronę suwerenności.

Czytaj też: Wojna PiS z UE może być jeszcze droższa

Morawiecki żarliwy jak Ziobro

Mateusz Morawiecki sprawy nie wycofuje, choć „prezes Julia” wyraźnie opóźnia jak do tej pory jej rozpatrzenie i można przypuszczać, choćby na podstawie ujawnionej niedawno korespondencji szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, że robi to w porozumieniu z rządem. Odwlekanie rozpatrzenia wniosku może być elementem w grze z Unią Europejską o zatwierdzenie w końcu postpandemicznego Krajowego Planu Odbudowy i przekazanie Warszawie pieniędzy z Funduszu Odbudowy. A chodzi w perspektywie kilku lat o miliardy euro – kroplówkę pieniędzy, na której PiS chce oprzeć swoje rządy.

W sensie ściśle prawnym sprawa nie ma już tak zasadniczego znaczenia, bo 14 lipca Trybunał Julii Przyłębskiej – w pięcioosobowym składzie pod wodzą byłego prokuratora PRL i byłego posła PiS Stanisława Piotrowicza – osądził już kluczowy także dla wniosku premiera artykuł.

Reklama