Kraj

Polityka i obyczaje

Z ostatniej strony

Polityka

O nacjonalizacji przemysłu pisze „Nowaja Gazieta. Europa”: „Mamy w Rosji pierwsze pełne doświadczenie nacjonalizacji. Rosyjskie aktywa francuskiej firmy Renault przeszły na własność państwa. Fabryka Renault-Rossija przypadła w udziale władzom Moskwy. (…) Mer stolicy Siergiej Sobianin oświadczył już, że w nowej fabryce planuje się wznowienie produkcji samochodów Moskwicz, początkowo modeli klasycznych, a potem nawet elektrycznych. Na razie jednak wydaje się, że to tylko mrzonki. Wojna, sankcje i lockdown w Chinach spowodowały, że w marcu produkcja samochodów w Rosji zmniejszyła się o 72,1 proc.”.

Z ekspertem polityki migracyjnej Andriejem Gajduckim rozmawia „Zerkało Niedieli”: „– Wielu Ukraińców, przed rozpoczęciem wojny czasowo pracujących w innych krajach, dostało tam teraz długookresowe wizy imigracyjne. Czy widzi pan w tym jakieś ryzyko? – Teraz, w czasie wojny, ważne jest, żeby jak najwięcej ludzi zarabiało pieniądze i mogło się utrzymać. Przecież w pierwszym miesiącu po jej rozpoczęciu około połowy ludzi znalazło się bez pracy. Migracja to wspaniała możliwość, by na jakiś czas zmniejszyć obciążenia budżetu państwa związane z utrzymywaniem bezrobotnych i walką z następstwami bezrobocia, a zasoby skoncentrować na wydatkach wojennych służących zwycięstwu”.

W sprawie ataku ukraińskiej aktywistki na ambasadora Rosji wyraźne stanowisko zajął w „Przeglądzie” Jan Widacki: „Ona powinna stanąć przed sądem. Przed polskim sądem. Sąd powinien ocenić jej winę, uwzględniając motywację, stan emocjonalny, osobiste, być może traumatyczne doświadczenia. Powinien wziąć pod uwagę wszelkie okoliczności łagodzące, ale też uwzględnić społeczną szkodliwość czynu.

Polityka 22.2022 (3365) z dnia 24.05.2022; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama