Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Getin wzięty

Getin wzięty. Kto go połknie? Jest się o co bić

Nazwa Getin znika, zastąpi ją VeloBank. Być może połknie go jeden z kontrolowanych przez państwo potentatów, jak PKO BP, Pekao albo PZU. Nazwa Getin znika, zastąpi ją VeloBank. Być może połknie go jeden z kontrolowanych przez państwo potentatów, jak PKO BP, Pekao albo PZU. Albin Marciniak / EAST NEWS
Klęska Getinu to też klęska idei budowy dużego, kapitałowo polskiego, lecz prywatnego banku, niezależnego od polityków.

W końcu PiS dopiął swego. Leszek Czarnecki stracił kontrolę nad grupą Getin Noble Bank, w skład której wchodzi Getin Bank. Z powodu złej sytuacji finansowej został on przejęty przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, a chwilę wcześniej przebywający za granicą Czarnecki dostał jeszcze 20 mln zł kary za to, że nie chciał pomóc swojemu bankowi albo nie znalazł pieniędzy na jego dokapitalizowanie. Cztery lata temu podobny scenariusz kreślił w rozmowie z Czarneckim ówczesny szef KNF z nadania PiS Marek Chrzanowski: proponował ochronę przed nacjonalizacją w zamian za wprowadzenie do banku swojego człowieka. Czarnecki, upubliczniając nagrania z rozmowy, pewnie zyskał kilka lat spokoju, bo Getin mógł zostać wywłaszczony już dużo wcześniej. Jednak i sam bankier nie jest bez winy, bo nie potrafił znaleźć inwestora dla przynoszącego ogromne straty banku, a sam nie zamierzał topić w nim reszty majątku.

Teraz Getin został podzielony. Większa część trafiła pod skrzydła BFG, który razem z ośmioma największymi bankami w Polsce ma zasilić grupę kwotą ok. 10 mld zł. To pozwoli ustabilizować bank i szukać na niego kupca. Ratujący dają sobie na to dwa lata. Wszystkie depozyty mają być bezpieczne, nawet powyżej gwarantowanego pułapu 100 tys. euro. Z niczym zostają natomiast akcjonariusze i posiadacze obligacji grupy Czarneckiego. Nazwa Getin znika, zastąpi ją VeloBank. Być może połknie go jeden z kontrolowanych przez państwo potentatów, jak PKO BP, Pekao albo PZU.

Jest się o co bić, bo Getin był dotąd 10. pod względem wielkości aktywów bankiem w Polsce. Do tego uchodzącym za innowacyjny i nowoczesny technologicznie. Jednak pewna ich część nie trafi do nowego VeloBanku. W starym Getinie zostaną toksyczne kredyty frankowe, bo ich żaden rozsądny bank nie zechce. To oznacza, że procesujący się z bankiem frankowicze muszą mieć się na baczności.

Polityka 41.2022 (3384) z dnia 04.10.2022; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Getin wzięty"
Reklama