Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Kary na pokaz

Jak Ziobro zaostrza kary. Może jeszcze tortury i przypalanie ogniem?

Zbigniew Ziobro Zbigniew Ziobro Marcin Banaszkiewicz / FotoNews / Forum
Dr prawa, ekspert Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego, czynny adwokat Wojciech Górowski o cywilizacyjnym cofaniu się polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Wojciech Górowski Wojciech Górowski

JULIUSZ ĆWIELUCH: – Zadzwoniłem do byłego ministra sprawiedliwości, ale powiedział, że nie wie, co się dzieje z nowelizacją Kodeksu karnego. Pomyślałem, że może pan wie?
WOJCIECH GÓROWSKI: – A skąd! Nie wiem nawet, czy obecny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wie. Wygląda na to, że w obliczu potencjalnie przegranego głosowania projekt spadł z porządku obrad Sejmu. Dodam tylko, że Senat odrzucił go w całości, wychodząc z założenia, że tego bubla prawnego nie da się naprawić.

Ciągle obowiązujący Kodeks karny jest stosunkowo młody. Ma zaledwie 24 lata. To nowoczesny i niezły akt prawny. Miał swoje błędy młodości, które pod wpływem uwag środowiska były stopniowo usuwane. Nie potrzebujemy dzisiaj nowego Kodeksu karnego, który byłby taki sam jak Kodeks karny z 1969 r., a więc państwa komunistycznego.

Hola, hola, w Kodeksie z 1969 r. była kara śmierci.
A w propozycjach Ziobry bezwzględne dożywocie, czyli inna wersja tej kary. Jaką perspektywę i motywację do zmiany ma ktoś, kto wie, że będzie siedział po kres swoich dni?

Poseł Janusz Kowalski, partyjny kolega ministra Ziobry, odgrażał się, że kara śmierci też by się przydała.
To może jeszcze tortury i przypalanie ogniem? Nie ma się co ograniczać. A tak serio, to nawet nie podejmuję się poważnie komentować tego, co mówi poseł Kowalski. Chyba że w kategoriach wyborczych, bo tak się składa, że Solidarna Polska kwestię nowelizacji Kodeksu karnego wyciąga jak królika z kapelusza przed wyborami. W 2019 r. prace nad ustawą były tak niechlujne, że przyznał to nawet Trybunał Konstytucyjny, obsadzony przez obecną władzę polityczną. I uchwalony już akt w całości trafił do kosza. Osobiście jest mi bardzo przykro, że kluczowe dla porządku społecznego akty prawne poddawane są tak niszczycielskim zabiegom.

Polityka 43.2022 (3386) z dnia 18.10.2022; Temat tygodnia; s. 19
Oryginalny tytuł tekstu: "Kary na pokaz"
Reklama