Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Fundusz Kłopotliwości

Fundusz Sprawiedliwości, czyli Kłopotliwości. Co z tym fantem zrobi minister Żurek?

W polskich więzieniach przebywa średnio 80 tys. osób rocznie. W polskich więzieniach przebywa średnio 80 tys. osób rocznie. Łukasz Szełemej / East News

Na kontach Funduszu Sprawiedliwości leży ponad 62 mln zł. Kolejne 450 mln zł decyzją ministra finansów przelano na lokatę bankową. A jednocześnie organizacje zajmujące się pomocą ofiarom przestępstw albo byłym skazanym ledwo wiążą koniec z końcem. Ministerstwo Sprawiedliwości miesiącami nie było w stanie sprawnie zorganizować konkursów na granty z tych środków. – Za PiS szastali milionami. Dawali, ile wlazło. Tyle że tylko swoim. Jak PiS przegrał wybory, liczyliśmy, że wróci normalność, ale aż do przyjścia ministra Żurka nie mogliśmy się jej doczekać – mówi szef jednego z NGO-sów, który prosi o anonimowość, bo nie chce iść na wojnę z resortem, na środki od którego ciągle liczy.

Po przegranej PiS sprawami Funduszu zajmowała się wiceministra Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Podjęła nawet próbę ogłoszenia konkursów, ale resort sam się z nich wycofał. Wiceministra Rudzińska-Bluszcz próbowała również rozliczyć tych, którzy dotacje pobrali, ale po audycie okazało się, że albo w ogóle nie powinni ich dostać, albo nie realizowali obiecanych celów. W kwietniu ministra wyliczyła, że osiem podmiotów powinno zwrócić w sumie niemal 90 mln zł. – Jak dotychczas jedynie Fundacja Mocni w Duchu 10 lipca 2025 r. zwróciła kwotę 400 800 zł z tytułu dotacji wykorzystanej niezgodnie z przeznaczeniem. Fundacja pokreśliła, że zwrot ma związek z realizacją zaleceń pokontrolnych NIK – napisał resort MS w odpowiedzi na nasze pytania. Ale – jak zapewnia rzeczniczka – resort konsekwentnie dochodzi tych kwot i krok po kroku realizuje procedurę administracyjną.

Polityka 38.2025 (3532) z dnia 16.09.2025; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Fundusz Kłopotliwości"
Reklama