Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Debata z sensem

Debata premiera Tuska z działaczami 'S' Stoczni Gdańskiej - jeśli do niej dojdzie - będzie politycznym starciem premiera i lidera PO z aktywem związku, którego patronem jest PiS.

Zapowiadana jest telewizyjna debata premiera Donalda Tuska z działaczami Solidarności Stoczni Gdańskiej. Warto zauważyć, czym ta debata – jeśli do niej w ogóle dojdzie – ma być, a czym na pewno nie będzie.

Nie będzie powtórką słynnej wizyty w stoczni premiera Mieczysława Rakowskiego, kiedy ten reprezentował władzę niedemokratycznego kraju, a po drugiej stronie miał członków zdelegalizowanego w stanie wojennym związku, a zarazem wielkiego ruchu społecznego. Nie będzie to też spotkanie władzy z uciskanym narodem, występującym pod sztandarami legendarnej „S”, ponieważ dawnej Solidarności już nie ma, a działacze związkowi coraz częściej zamieniają się w polityków z politycznymi celami, a dodatkowo – ze związkowymi instrumentami, jak demonstracje, oraz przywilejami. Nie będzie też to debata pomiędzy władzą – właścicielem upadającego zakładu – a jego załogą, ponieważ stocznia w ponad 80 proc. należy do firmy ukraińskiej i na dobrą sprawę na miejscu Tuska powinna zasiąść Julia Tymoszenko.

Czym zatem będzie ta debata? Politycznym starciem premiera i lidera PO z aktywem związku, którego patronem jest PiS. Nikt w niej zapewne nikogo nie przekona, bo spór PO z PiS jest pryncypialny. Jeśli jednak debata zostanie przeprowadzona bardziej profesjonalnie niż rutynowe programy telewizyjne, jeżeli będzie porządny moderator, pilnujący porządku i trzymania się meritum, to mogą się w niej pojawić ważkie racje i argumenty. Zwłaszcza że problem stoczni dotyczy zarówno polityki krajowej jak i europejskiej. Myślę też, że wielu widzów chciałoby się dowiedzieć, jakim prawem pracownicy jednej z prywatnych firm żądają pieniędzy od wszystkich podatników. To mogłaby być ciekawa debata pod warunkiem, że nie będzie jeszcze jednym kampanijnym spektaklem, czym zapewne będzie, jak się odbędzie.

Polityka 20.2009 (2705) z dnia 16.05.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną