Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Znalezieni zagubieni

Lost VI: znalezieni zagubieni

Zagubieni - sezon VI Zagubieni - sezon VI materiały prasowe
W USA rozpoczęto wyświetlanie VI sezonu serialu „Lost” („Zagubieni”). To jedno z najważniejszych wydarzeń roku w popkulturze, bo serial już uznano za kamień milowy w rozwoju ­telewizyjnej rozrywki.
Zagubieni na ostatniej wieczerzymateriały prasowe Zagubieni na ostatniej wieczerzy

Sezon VI, na który składać się ma 18 odcinków, będzie ostatnim, definitywnie zamykając całą produkcję. Choć może należałoby napisać: kończąc jej obecność w ramówkach stacji telewizyjnych. Bo jedną z wielu przełomowych cech „Zagubionych” jest to, że serial ten jako pierwszy kompletnie oderwał się od medium, dla którego został pierwotnie wyprodukowany. I – co zaskoczyło nawet samych autorów – zaczął w popkulturze żyć własnym życiem. Choć od lutego do maja będzie go emitować amerykańska telewizja ABC, jest to naprawdę wydarzenie na skalę globalną. Już po kilku godzinach każdy z odcinków trafi do Internetu, a stamtąd do milionów fanów na całym świecie.

Takich elementów przełomowych, związanych z „Zagubionymi”, jest zresztą więcej. Nie tylko liczni wielbiciele będą przeżywać zakończenie serialu, bo stał się on już przedmiotem wnikliwych studiów kulturoznawców i szefów stacji telewizyjnych. Tych drugich interesuje w szczególności ogromny kasowy sukces „Zagubionych”. Producenci sprzedali prawa do emisji serii w 100 krajach świata. Odcinki pierwszego sezonu oglądało w USA średnio 16 mln widzów, a serial stał się machiną windującą podupadającą stację telewizyjną ABC na szczyty popularności.

Choć początkowo niewiele na to wskazywało. Zanim jeszcze serial wszedł do ramówki we wrześniu 2004 r., jego produkcja pochłonęła rekordowy budżet. Nakręcenie samego pierwszego odcinka – przedstawiającego widowiskową katastrofę lotniczą – kosztowało 14 mln dol. Właściciele stacji ABC wyrzucili nawet z pracy jej szefa Lloyda Brauna za skierowanie tak ryzykownego projektu do realizacji. Dopiero po spektakularnych wynikach pierwszych odcinków okazało się, że Braun miał nosa i odkrył prawdziwą żyłę złota (ale do pracy już nie wrócił).

Polityka 6.2010 (2742) z dnia 06.02.2010; Kultura; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Znalezieni zagubieni"
Reklama