Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Orientacja na Orient

Arcydzieła i arcykicze orientalizmu

Jean-Léon Gérôme, „Generał Bonaparte w Egipcie”, 1867/68 r. Jean-Léon Gérôme, „Generał Bonaparte w Egipcie”, 1867/68 r. materiały prasowe
Wystawa „Orientalizm w Europie”, otwarta w monachijskiej Kunsthalle, przenosi nas w czasy XIX-wiecznej akademickiej sztuki. Ale momentami okazuje się zaskakująco aktualna.
Jean-Léon Gérôme, „Łaźnia mauretańska”, 1889/90 r.materiały prasowe Jean-Léon Gérôme, „Łaźnia mauretańska”, 1889/90 r.

Ekspozycję otwiera praca Osmana Beya z 1888 r., którą można by uznać za symbol tematu. Przedstawia zamożną europejską rodzinę oglądającą na ulicznym straganie w Konstantynopolu perskie dywany. Turcy chcą towar sprzedać, turyści – kupić, więc dochodzi do spotkania. Ale narosła przez stulecia granica, jaka dzieli te dwa światy, jest praktycznie nieprzekraczalna. Nie bardzo wiemy, co myślą i czują sklepikarze. Ale doskonale możemy wyczuć emocje gości, towarzyszącą im mieszankę zaciekawienia i poczucia wyższości, zaintrygowania i niesmaku.

Orient zawsze ciekawił Europejczyków. Ale trochę tak jak wszystko, co odległe i odmienne, od Japonii po Afrykę: powierzchownie, wybiórczo, sporadycznie, z nieustannym przekonaniem, że to my stoimy wyżej na drabinie cywilizacyjnego rozwoju. Pewien przełom rozpoczął się wraz z wyprawą Napoleona do Egiptu w latach 1798–1801. Towarzyszyło mu 167 uczonych i skromniejsza, ale także pokaźna gromadka artystów, którzy pędzlem, dłutem i rylcem mieli sławić czyny wielkiego (duchem) generała. I sławili, czego dowodem rozliczne płótna takich malarzy jak Antoine Gros („Napoleon odwiedza zadżumionych”), Jean Tardieu, Pierre Guerin, Horace Vernet czy Jean-Léon Gérôme.

Ale ta militarna kampania nieoczekiwanie popchnęła wyobraźnię artystów ku tematom pokazującym nie tylko napoleoński geniusz. Zaczęła się swoista egiptomania z ulubionymi wątkami: śmierci Kleopatry (na wystawie reprezentowanym przez obrazy Hansa Makarta i Germana von Bohna), piramid i Sfinksa pokazywanych w bliższym lub dalszym planie, wyimaginowanych scen z życia za czasów faraonów (prawdziwym mistrzem był w nich Lawrence Alma-Tadema).

Dalsze XIX-wieczne polityczne losy Europy i okolic to zainteresowanie tylko podgrzewały i rozszerzały.

Polityka 12.2011 (2799) z dnia 18.03.2011; Kultura; s. 88
Oryginalny tytuł tekstu: "Orientacja na Orient"
Reklama