Co zostanie zapamiętane z tegorocznej nocy oscarowej? Z drobnych wydarzeń pewnie upadek młodej aktorki Jennifer Lawrence, która potknęła się na schodach, może także z wrażenia, iż to ona odbiera tę nagrodę, a nie, jak się powszechnie spodziewano, Jessica Chastain. Z ważniejszych – prawdziwa inwazja muzyki. Chwilami można było odnieść wrażenie, iż w Dolby Theatre nagradza się nie filmowców, lecz piosenkarzy. Na scenie pojawiła się niemal cała obsada „Les Miserable”, śpiewając jeszcze gorzej niż na ekranie.