Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

StarCraft II: Heart of the Swarm

Recenzja gry: StarCraft II: Heart of the Swarm

materiały prasowe
Rewolucji nie ma, jest za to bardzo solidne rzemiosło.

W Korei Południowej „StarCraft” jest sportem narodowym, transmitowane w telewizji mecze przyciągają olbrzymią widownię. Ale i w Polsce ta bodaj najpopularniejsza strategiczna gra komputerowa w historii ma rzesze wielbicieli. Nasi czołowi zawodnicy, Artur Bloch i Grzegorz Komincz, mają na koncie sukcesy w turniejach międzynarodowych. Druga część trylogii, która dopowiada losy bohaterów kosmicznej opery uwikłanych w wojnę trzech ras – Terran, pradawnych Protossów i insektoidalnych Zergów – sprzeda się zatem na pniu wśród e-sportowców, ale i samotnicy mogą się skusić. W trybie fabularnym prowadzimy do walki rój Zergów, kierowany przez Kerrigan – kobietę (mimo adaptacyjnej mutacji zachowała człowieczeństwo) żądną zemsty. Rewolucji nie ma, jest za to bardzo solidne rzemiosło.

 

Blizzard Entertainment, CD Projekt, PC, Mac

 

Gra do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 15.2013 (2903) z dnia 09.04.2013; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "StarCraft II: Heart of the Swarm"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną