• Dla wszystkich miłośników nieograniczonego imprezowania mamy dobrą wiadomość. Kanał MTV szykuje krajową wersję serialu reality zatytułowanego „Ekipa z Warszawy”. Amerykański pierwowzór „Ekipa z New Jersey” jest światowym fenomenem. Polega on na tym, że grupa czterech dziewcząt bez zahamowań i czterech chłopców bez gustu robi program bez scenariusza. U nas to dosyć częste.
• Stacja FOX Life ujawniła jurorów, którzy będą oceniali uczestników w programie „Projektanci na start”. Są nimi: Aneta Kręglicka, Miss Świata 1989, stylistka Mona Kinal oraz fotograf Marek Straszewski. Modowe widowisko poprowadzi modelka i Miss Polonia 2011 Marcelina Zawadzka. „Projektanci na start” to autorski pomysł grupy ATM, oparty na wierze, że nie znamy oryginału.
• Stuhr, Kraśko, Dorociński, Karolak, Szyc, Topa. To nie obsada nowego serialu ani komedii romantycznej. To dowód na to, że są jeszcze między nami prawdziwi twardziele. Panowie ci wzięli udział w Herbalife Triathlon Gdynia 2013. Najpierw płynęli 1,9 km, potem 90 km jechali rowerem, a następne 21 km biegli. Zawody ukończyli wszyscy w podobnym czasie, jeśli liczyć w godzinach. Tomek Karolak w tym samym dniu.
• Szok, niedowierzanie, koniec świata. Lider Lady Pank Jan Borysewicz, lat 58, twórca 125 hitów oraz trzech zawałów, ogłosił, że przestał pić. Spokojnie. My też nie wierzymy.
• O Polakach płci męskiej mówi się, że nie są natarczywie urodziwi. Mają nadwagę, wąsy, luki w higienie i uzębieniu. Teraz to się zmieni. Karolina Malinowska urodziła trzeciego już, pięknego chłopca Olivierowi Janiakowi. Gratulujemy. Będzie nas coraz więcej.
• Czy to wielki powrót, czy kolejne nieporozumienie? Michał Szpak, cudowne, choć ciągle niedocenione dziecko pierwszej edycji programu „X Factor”, wygrał Festiwal Piosenki Rosyjskiej. Złoty Samowar młody wokalista dostał za interpretację utworu „Oczi cziornyje”. Podobno ten numer prześladował go od dzieciństwa. To nawet było trochę słychać.
• Jan Tomaszewski w natarciu godnym legendarnego meczu na Wembley. Nasz legendarny bramkarz, a teraz trochę mniej legendarny poseł, wypowiedział się na temat gejów w sporcie. Okazało się, że Janek nie rozebrałby się w tej samej szatni co gej – mało tego, chętnie odesłałby takowego do innej szatni, najchętniej na terenie Rosji. Cóż. Jaki kraj, taki Depardieu.
• To było jak piorun z jasnego nieba. Cezary Pazura padł ofiarą szantażysty. Jak ustaliły media, aktor był prześladowany przez gangstera, który wszedł w posiadanie nagrania z jego prywatnej imprezy. Cezary najpierw zapłacił kwotę 8 tys., a następnie wysłał detektywa Rutkowskiego, który sprawę skutecznie uregulował. I teraz już nikt nikogo nie będzie zmuszał do oglądania kolejnego polskiego filmu.
• Jeszcze nie ucichły echa afery dotyczącej tego, jakoby nasza magiczna trójka z Dortmundu nie chciała wystąpić w reklamie sieci komórkowej Orange, a tu kolejny hit. Błaszczykowski, Lewandowski i Piszczek wystąpią w reklamie producenta okien Oknoplast. Firma ta jest już sponsorem Interu Mediolan. Z cywilizacyjnego punktu widzenia lepiej chyba zadzwonić, niż drzeć się przez okno.
• Czekał na to 20 lat i się doczekał. Andrzej Gołota, niegdyś wielka nadzieja białych, następnie to samo z wyłączeniem słów „wielka” i „nadzieja”, dostał obywatelstwo amerykańskie. Normalnie proces przyznawania obywatelstwa trwa pięć lat, ale nasz bokser dostał od urzędu imigracyjnego specjalne przywileje. Chciałoby się powiedzieć – życie to nie ring. Czasem trzeba przetrwać parę rund.
• To jest koniec historii. Z anteny jesiennej ramówki TVP 1 znika program „Kawa czy herbata”. Poranny show nadawany był nieprzerwanie od 1992 r. Powodem decyzji jest podobno spadająca oglądalność śniadaniowego magazynu. Szkoda. Najpierw „Wieczorynka”, teraz „Kawa czy herbata”. Kończą się programy, przy których można było sobie spokojnie pospać.
• Kanał Viva Polska przebił wszystkich w promocji nowej ramówki. Reklamując swój nowy serial dla młodzieży „Miłość na bogato”, stacja zaprosiła jego główne bohaterki. Pojawiły się Monika Pietrasińska, gwiazda „Playboya”, Marcela Leszczak, gwiazda „Top Model”, i Justyna Banasiak, niegwiazda „You Can Dance”. Monika Pietrasińska poszła w zaangażowaniu najdalej, bo włożyła na siebie najmniej. Tym samym pokazując, iż ofertę ma w istocie bogatą.