1.
Pomimo sezonu wakacyjnego głośno zrobiło się w ostatnich dniach o serialu „Rodzinka.pl”. Jeden z aktorów popularnej produkcji TVP Daniel Dziorek ogłosił publicznie swój daleko idący wstręt do „pedałów, Grodzkich i tym podobnych”. Gratuluję. On przynajmniej potrafił być szczery, zanim go nagrali.
2.
„Golgota Picnic” – to hasło wszyscy miłośnicy teatru mieli ostatnio na ustach, szczególnie ci, którzy przedstawienia nie widzieli. Obrazoburczy spektakl w reżyserii Rodrigo Garcíi, który dosyć swobodnie opisuje drogę krzyżową Jezusa Chrystusa, został w Polsce masowo zaatakowany przez fanów tradycyjnej szopki.
3.
Ostatnio miejscem najzabawniejszych medialnych bon motów znowu został budynek parlamentu. Było o Obcym, który przyssał się do Polski, internetowych trollach, mistrzu rozmydlania, Trybsonie europejskiej dyplomacji czy trupie płynącym Wisłą. To ostatnie dosyć ciekawe. Różne bywają w końcu drogi prowadzące na Wawel.
4.
Z taśm ujawnionych przez jeden, chwilowo wysokonakładowy, tygodnik można się sporo dowiedzieć o prywatnym życiu polityków. Okazało się – jak wyznał prezes Orlenu Jacek Krawiec – że Sławomir Nowak uwielbiał przesiadywać w lokalu Charlotte na pl. Zbawiciela. Bywają tam najśmieszniejsi ludzie stolicy. Hipsterzy i ministrowie.
5.
To będzie hit, wystarczy tylko poznać nazwisko reżysera. To Gerwazy Reguła. Tym razem reżyser Gerwazy zatrudnił do swego filmu „Ostatni klaps” Agnieszkę Frykowską, zwaną także Mają lub Frytką. Kobieta, która – jak sama twierdzi – oddała swe życie Jezusowi, oddała je także panu Gerwazemu, który nakręcił obraz o gwieździe porno pragnącej udowodnić, że ma talent. Boimy się, że większość widzów wyjdzie jeszcze przed pierwszym klapsem.
6.
To było towarzyskie wydarzenie miesiąca. Na premierę filmu o Brazylii aktorki, modelki, reżyserki, scenarzystki i producentki Kate Rozz przyszła tylko jedna gwiazda. Po zakończeniu projekcji projektant Maciej Zień prosił, by nie ujawniać jego danych.
Cały najnowszy felieton Kuby Wojewódzkiego tutaj.