Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Nasi i inni

Komiksy listopada 2014

materiały prasowe
Choć wydawałoby się, że w ciągu ostatniej dekady polski czytelnik komiksów miał okazję zapoznać się z najważniejszymi światowymi klasykami, kilku wciąż brakowało.
materiały prasowe
materiały prasowe

Choć wydawałoby się, że w ciągu ostatniej dekady polski czytelnik komiksów miał okazję zapoznać się z najważniejszymi światowymi klasykami, kilku wciąż brakowało. Jednym z wielkich nieobecnych był Baru – przez lata zdeklarowany komunista, pokazujący w swoich komiksach Francję z perspektywy robotników czy imigrantów. Właśnie ukazała się jego „Autostrada słońca” (Timof Comics). Nie jest to żadna łopatologiczna agitka, tylko rasowy, przygodowy komiks drogi, choć ze społecznym zacięciem. Dwójka przyjaciół – Arab i biały z przedmieść przemysłowego miasta – podpada miejscowym działaczom francuskich narodowców. Zaczyna się wielka ucieczka przez kraj, w tle motywy polityczne, kryminalne, piękne kobiety i akcja.

Ocena: 5/6

*

W „Dziewczynie z Panamy” (Egmont Polska) nie opuszczamy Francji, za to robimy mały skok w przeszłość. Zbigniew Kasprzak (rysunki) oraz Laurent Galandon (scenarzysta) zapraszają nas do paryskiego półświatka na przełomie XIX i XX w. W rolach głównych występują tu prostytutki oraz przywódcy ulicznych gangów zwanych apaszami. Podobno Galandon specjalizuje się w tworzeniu dzieł o ludziach uciskanych przez system, ale w „Dziewczynie z Panamy” mechanizmu tego systemu, niestety, nie widać, jakby autorzy nie chcieli robić nadmiernie zaangażowanego komiksu. Nie zmienia to faktu, że rysunki Zbigniewa Kasprzaka są urzekające i dopasowane do epoki – mamy tu zatem pełnokrwisty i stylowy francuski realizm.

Ocena: 4/6

*

Na koniec zaskakująco dopracowany graficznie debiut. „W obcej skórze” (Kultura Gniewu) to album Anny Andruchowicz i jednocześnie jej praca dyplomowa. W lesie zwierzęta zapadają na dziwną chorobę powodującą mutację, a relacje w stadach poszczególnych gatunków trochę się komplikują. Andruchowicz, jak na debiutantkę, prezentuje wyjątkowo dopracowany warsztatowo, realistyczny rysunek, który zarazem nie przeciąża narracji. Jest wręcz odwrotnie – młoda autorka w dynamiczny i klimatyczny sposób pokazuje świat natury. Tylko wymowa historii to, niestety, ślizganie się po powierzchni (a raczej po leśnym runie) klasycznych już dziś opowieści o Innym.

Ocena: 3/6

 

Polityka 48.2014 (2986) z dnia 25.11.2014; Afisz. Premiery; s. 93
Oryginalny tytuł tekstu: "Nasi i inni"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną