Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Czas antybohaterów

Kawiarnia literacka

Tegoroczne Targi Książki w Krakowie. W kolejce oczekujących po autograf dostrzegam człowieka w bejsbolówce. Wiek 50 plus, rozbiegane spojrzenie. Wietrzę przestępcę.

Może coś pokręciłam w fabule i teraz mnie rozliczy. Nie pomoże wyjaśnienie, że „Pochłaniacz” to fikcja literacka. Czeka, aż tłum się przerzedzi. Wreszcie rozłożyste plecy blokują wejście na stoisko, konfidencjonalny szept.

– Nie myślała pani, by wrócić do książek dokumentalnych?

– Nigdy ich nie porzuciłam – oddycham z ulgą. Facet przyszedł z interesem.

– Jestem świadkiem koronnym – od razu przechodzi do sedna. Streszcza, w której sprawie zeznawał. Duży proces. Afera finansowa w tle, półświatek lat 90., wątki sięgają dzisiejszych kręgów władzy. Media ostro „grzały” ten temat. – Może chciałaby pani napisać książkę taką jak Masa? Jestem gotów przerwać milczenie.

– On jej nie napisał. Udzielił wywiadu.

– Właśnie o to mi chodzi – mruga porozumiewawczo.

– Co pan za to chce?

– Nie jestem taką gwiazdą, ale dorobek mamy podobny – wije się na krześle. – To kwestia wydawcy. Zrobimy giełdę. Kto da więcej, kto lepiej nas sprzeda. Sama pani rozumie.

Nie jest to jedyny antybohater, który miałby ochotę rękami pisarza wybielić się, zbudować swoje alibi, zapewnić sobie poczucie bezpieczeństwa. Fala zainteresowania wszelkiej maści przestępcami, jaka ostatnio ogarnęła Polskę, nie jest niczym nadzwyczajnym ani też nowym. „Gomorra” Saviano sprzedała się do ponad 40 krajów, książki o mafii pióra Piotra Pytlakowskiego i Ewy Ornackiej czy Bertolda Kittla wychodziły drukiem, zanim celebryci tacy jak Jarosław Masa Sokołowski zaczęli się pojawiać w telewizyjnym okienku (kominiarka niczego nie zmienia). „Królowa Południa” Arturo Perez-Revertego do dziś jest moją ulubioną opowieścią o charyzmatycznej twórczyni kartelu, lecz jednocześnie postaci tragicznej – nie pojawia się w telewizji śniadaniowej i nie chwali się byłymi dokonaniami.

Polityka 48.2014 (2986) z dnia 25.11.2014; Kultura; s. 101
Oryginalny tytuł tekstu: "Czas antybohaterów"
Reklama