Kultura

Muzyka ruchoma i nieruchoma

58. Warszawska Jesień

materiały prasowe
Dynamistatyka – taki neologizm wymyślono na tytuł tegorocznej Warszawskiej Jesieni. Tematem jej bowiem jest trwanie i ruch.

Obie cechy są zawarte we wszelkiej muzyce, ale w czasach współczesnych wiele jest prób wypreparowania skrajności albo w jedną, albo w drugą stronę. Muzyka „czasu zatrzymanego” to np. dzieło na osiem trąbek „The Second Dream of the High-Tension Line Stepdown Transformer” słynnej postaci pamiętnej z ruchu Fluxus i minimalizmu – La Monte Younga, przedstawione w przestrzeni Praskiej Drukarni pod kierunkiem Marco Blaauwa, „Slices” na wiolonczelę i orkiestrę Alvina Luciera (Marcin Zdunik i NOSPR) i orkiestrowy „Baobab” Philla Niblocka (orkiestra Filharmonii w Ostrawie). Muzyka ciągłego ruchu i akcji to utwory m.in. Stefana Prinsa, Jamesa Dillona, Philippe’a Manoury’ego. Nie zabraknie więc na Jesieni różnorodności. Inne wybitne nazwiska kompozytorskie to Giacinto Scelsi, Toshio Hosokawa, Gérard Grisey, Simon Steen-Andersen, a z Polaków Jagoda Szmytka, Lidia Zielińska, Paweł Szymański, Jerzy Kornowicz. W ramach festiwalu pojawią się też m.in. niezwykła instalacja Raya Lee „Chorus”, występ japońskiego artysty noise znanego pod pseudonimem Merzbow, koncert zespołu Kaspra T. Toeplitza. Wśród artystów także wybitny trębacz Håkan Hardenberger, zespoły Talea z Nowego Jorku, Orkiestra Muzyki Nowej, Lutosławski Quartet, LutosAir Quintet, a obok wymienionych orkiestr jeszcze Filharmonia Narodowa pod batutą Jacka Kaspszyka.

Szczegóły: www.warszawska-jesien.art.pl

58. Warszawska Jesień, 18–26 września

Polityka 38.2015 (3027) z dnia 15.09.2015; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Muzyka ruchoma i nieruchoma"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Radosław Sikorski dla „Polityki”: Świat nie idzie w dobrą stronę. Ale Putin tej wojny nie wygrywa

PiS wyobraża sobie, że przez solidarność ideologiczną z USA Polska może być takim Izraelem nad Wisłą. Że cała Europa będzie uwikłana w wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, a Polska jako jedyna traktowana wyjątkowo przez Waszyngton. To jest ryzykowne założenie – mówi w rozmowie z „Polityką” szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.

Marek Ostrowski, Łukasz Wójcik
18.04.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną