Nowa archeologia narodowa
Historyczna prawda ukryta w grobach: kto i dlaczego jej teraz poszukuje
8 listopada 2015
„Powracają jedynie ci zmarli, których nazbyt szybko i nazbyt głęboko zakopano” – pisał francuski filozof Gilles Deleuze. Co znajduje potwierdzenie dzisiaj w Polsce.
Pierwszym rzucającym się w oczy rekwizytem pojawiającym się w filmie Marcina Wrony „Demon” jest koparka. Pozostaje dłużej w kadrze, byśmy nie mieli wątpliwości, że jej obecność nie jest tutaj przypadkowa. Co wkrótce się okaże – kiedy czerpak natrafi na niezidentyfikowane szczątki ludzkie. Odkrycie sprawi, iż wesele, które za chwilę ma się rozpocząć w starym domu, podarowanym w prezencie młodej parze, zamieni się w stypę. Przypomnijmy tylko – bo film był już szeroko omawiany w chwili premiery – że w przypadkowo odkrytym dole znajdowały się szczątki Żydówki zamordowanej w tajemniczych okolicznościach i zapomnianej przez miejscową ludność.
Polityka
46.2015
(3035) z dnia 08.11.2015;
Kultura;
s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Nowa archeologia narodowa"