10. The Dumplings, „Sea You Later”, Warner
Kuba Karaś i Justyna Święs uszlachetniają elektro pop. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na Justynę, która w tym roku z powodzeniem wystąpiła w kilku innych ciekawych składach.
9. Zabrocki, „1+1=0”, Kayax
Marcin Zabrocki wreszcie w centrum wydarzeń. Znakomity multiinstrumentalista proponuje muzykę lekką w wyrazie, ale bardzo wyrafinowaną.
8. Kapela ze Wsi Warszawa, „Święto Słońca”, Karrot Kommando
Podwójny album naszych czołowych folkowców przynosi nie tylko moc atrakcji czysto muzycznych, ale i okazję dla refleksji etnologicznej.
7. Błażej Król, „Wij”, Kayax
Dobry głos i twórcze wykorzystanie klimatów dawnej muzyki pop dały efekt arcyciekawy, tym bardziej że wykonawca i autor (zarówno muzyki, jak i tekstów) robi to wszystko bardzo po swojemu.
6. Raphael Rogiński, „Raphael Rogiński plays John Coltrane and Langston Hughes African Mystic Music”, Bôłt Records
Gitarowe wersje klasyki be-bopu, ale przy okazji autorskie odczytanie wciąż zachwycającego Coltrane’a.
5. Kobiety, „Podarte sukienki”, Thin Man Records
Jest tu prawie wszystko, z czego zespół Grzegorza Nawrockiego słynął zawsze (ironia, dystans do formy), ale jest jeszcze zaskakująco dużo dynamiki i przebojowości.
4. Pablopavo, Iwanek, Praczas, „Wir”, Karrot Kommando
Pablopavo ze wsparciem wokalistki Ani Iwanek oraz producenta Praczasa wydał płytę zaskakująco skromną w ekspresji, a zarazem bardzo ciekawą kompozycyjnie i tekstowo.
3. Zbigniew Wodecki i Mitch&Mitch, „1976: A Space Odyssey”, Lado ABC
Zapomniana płyta Wodeckiego kojarzonego z estradowym mainstreamem PRL stała się nagle perłą sztuki dźwięku. Macio Moretti i jego big band bardzo subtelnie odświeżyli staroć, wydobywając z utworów Wodeckiego niezwykłe walory. Oto jak kontekst potrafi zmieniać tekst!
2. Kortez, „Bumerang”, Jazzboy Records
Niewątpliwie debiut roku, ale przecież nie tylko. Pochodzący z Iwonicza wokalista ma w sobie olbrzymi potencjał (także jako kompozytor), co z pewnością zaowocuje kolejnymi sukcesami. I ma wszelkie dane, by zrewolucjonizować rodzimą scenę muzyki pop.
1. Stara Rzeka, „Zamknęły się oczy ziemi”, Instant Classic
Podobno ostatni album gitarzysty Kuby Ziołka nagrany pod szyldem Stara Rzeka. Intrygująca mieszanka folku, jazzu, noise’u, a w sumie muzyka ponadgatunkowa. Kuba Ziołek to w tym roku niewątpliwie nr 1 polskiej muzyki (ukazały się także znakomite płyty innych jego zespołów – Alameda 5, Kapital).