Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Gwiazdozbiór bliźniaków

„Stranger Things”: hit serialowego sezonu

Młodzi aktorzy serialu „Stranger Things” Młodzi aktorzy serialu „Stranger Things” Netflix/Photoshot / PAP
Sukces przeboju wakacji, serialu grozy „Stranger Things”, jest tym większy, że nikt się go nie spodziewał. W obsadzie prawie brak gwiazd, a jego twórcy, Matt i Ross Dufferowie, pojawili się znikąd.
Bracia Ross (z lewej) i Matt Dufferowie zapewnili sobie w scenariuszu możliwość rozwinięcia akcji w kolejny serial.Amanda Edwards/WireImage/Getty Images Bracia Ross (z lewej) i Matt Dufferowie zapewnili sobie w scenariuszu możliwość rozwinięcia akcji w kolejny serial.

Trudno się tym serialem nie zachwycić. Jeszcze trudniej nie zastanawiać się po jego obejrzeniu, kim są ci bracia Duffer, którzy go stworzyli i wyreżyserowali większość odcinków? Ta produkcja w serwisie IMDB.com (największa baza filmowa na świecie) zdetronizowała – nomen omen – „Grę o tron” na liście najpopularniejszych seriali, tymczasem jeszcze do niedawna ich nazwisko nie mówiło niczego nawet znawcom branży telewizyjnej.

Zanim Netflix kupił od nich pomysł na serial, urodzeni w 1984 r. Matt i Ross Dufferowie pochwalić się mogli przede wszystkim pracą przy krótkim metrażu: wyreżyserowali dwa filmy, a także napisali scenariusze do kilku innych – w większości były to fabuły niczym się niewyróżniające, ogrywające schematy kina fantastycznego, z naciskiem na horror. Ich pełnometrażowym debiutem był już znacznie ciekawszy „Hidden” z Alexandrem Skarsgårdem („Tarzan: Legenda”) w obsadzie, który jednak okazał się porażką.

Dziwna sprawa, bo najpierw studia w Hollywood biły się o scenariusz Dufferów, ale Warner, który wygrał, dopiero trzy lata po zakończeniu zdjęć wypuścił film do dystrybucji na DVD, pomijając w ogóle kina. Może studio przestraszyło się, że w tym horrorze grozę budowano nie poprzez pokazywanie potworów, ale podkręcanie atmosfery zagrożenia i tajemnicy, sam finał zaś jest przewrotny i wyraźnie gra z gatunkowymi kliszami, co docenić powinni zwłaszcza koneserzy gatunku.

Takim koneserem najwyraźniej okazał się M. Night Shyamalan, który jeszcze przed premierą filmu przeczytał scenariusz i skontaktował się z bliźniakami, proponując im napisanie scenariuszy do kilku odcinków serialu „Miasteczko Wayward Pines”. Słynny reżyser stał się dla Dufferów – wedle ich własnych słów – mentorem.

Polityka 34.2016 (3073) z dnia 16.08.2016; Kultura; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Gwiazdozbiór bliźniaków"
Reklama