Święty Iwo jest patronem prawników. A ponieważ anonimowy mnich na obrazie z 1450 r. czyta dokument, eksperci z National Gallery w Londynie podejrzewają, że to może być właśnie wizerunek świętego. Przypisują obraz pracowni niderlandzkiego malarza Rogiera van der Weydena. Jednak historyk sztuki Christopher Wright już od kilkudziesięciu lat utrzymuje, że portret mnicha zawiera w sobie elementy zupełnie niespotykane w epoce van der Weydena. Zdaniem badacza tekst na karcie zapisany jest w dziwnej perspektywie i nie ma sensu, choć zazwyczaj dłuższe inskrypcje w dziełach z tamtego czasu zawierały treści, na których przekazaniu średniowiecznym malarzom wręcz zależało.