Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Turbolechici w odwrocie

Prawicowa fantastyka

Grupa literacka Harda Horda, zrzeszająca autorki uprawiające różne gatunki fantastyki. Grupa literacka Harda Horda, zrzeszająca autorki uprawiające różne gatunki fantastyki. Fantastic Woman Writers of Poland – Harda Horda
Polska fantastyka nie od dziś ma problem ze swoją prawą stroną, ale wygląda na to, że wreszcie nadchodzą zmiany.
Pisarz Jacek Komuda.Łukasz Szeląg/Reporter Pisarz Jacek Komuda.

To dość przykre, że najgłośniej mówi się o złej literaturze. Jacek Komuda, autor licznych powieści historycznych (pisanych w kontrze do Sienkiewicza) i fantasy, a także felietonista „Do Rzeczy”, opublikował w lipcowym numerze „Nowej Fantastyki” opowiadanie „Dalian, będziesz ćwiartowany!”. W kostium słowiańskiej fantazji i przy użyciu słowniczka staropolszczyzny po swojemu wpisał współczesność. Po jednej stronie obsadził tytułowego Daliana, prześladowanego homoseksualistę, po drugiej – dzielnych wojów wzorowanych na kibolskich bojówkach. Wedle autora opowiadanie „jest pastiszem sytuacji w obecnej Polsce”, wedle tłumacza i pisarza Piotra Tarczyńskiego – „turbolechickim, homofobicznym rzygiem”.

Sprawa stała się głośna, pojawiły się pytania o granice wolności literatury fantastycznej, obowiązki redakcji, rytualne oskarżenia o próby cenzury i zastraszania oraz wymachiwanie „1984” Orwella. Trudno bronić tekstu Komudy, nawet jeśli pominie się kontekst autora, który także pisząc felieton o rycerzach, musi wtrącić coś o „feministkach i genderystkach”, a w wywiadach koleżanki po piórze ocenia po urodzie. Sam sposób, w jaki konflikty z realnego świata zostały tu przełożone na materię literacką, jest czysto homofobiczny – od użytego języka, przez oś symetrii konfliktu, po fabułę („geje porywają dzieci dla szajki pedofilów”).

Czy wolno pisać takie rzeczy? Wolno, papier jest cierpliwy. Czy należy je publikować? To zupełnie inna kwestia. Czy jest miejsce na tego typu prozę, gdy sytuacja społeczności LGBT jest na skraju pogromowej? Czy pisarze i redaktorzy, nawet zajmujący się „bujaniem w obłokach”, nie powinni brać odpowiedzialności za słowa?

Polityka 29.2020 (3270) z dnia 14.07.2020; Kultura; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Turbolechici w odwrocie"
Reklama