Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Polska+

Jak pisać, żeby dzieci chciały czytać?

Kadr z filmu „Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa”. Kadr z filmu „Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa”. Phoenix Film
Staram się dawać ogólne wskazówki, że ważne są rzeczy takie, jak nadzieja, przyjaźń, rodzina – tłumaczy swoją strategię pisarską autor bestsellerowych książek dla dzieci i młodzieży Rafał Kosik.
Powergraph

JUSTYNA SOBOLEWSKA: – Od początku pandemii mój syn przeczytał już cztery tomy serii „Amelia i Kuba”. Nie jest łatwo dziś wciągnąć dziewięciolatka w czytanie, bo ma mnóstwo innych atrakcji. Jak to się robi?
RAFAŁ KOSIK: – Zaczynałem od dorosłej fantastyki naukowej. I kiedy doszedłem do pisania dla dzieci, to przeanalizowałem, co takiemu młodemu człowiekowi będzie się podobać. I dlaczego nie lubią czytać lektur. Często problemem są rozwlekłe opisy i powolna narracja. Spróbowałem napisać coś, co będzie pasowało do percepcji dzieciaka wychowanego na internecie, na krótkich filmach, krótkich przekazach. Chciałem takie dziecko, które z zasady nie może się skupić, wciągnąć w dłuższą fabułę. Wiedziałem więc, że cały czas musi się coś dziać. Jak już jednak dziecko się wciągnie – to może być mniej fajerwerków. Oczywiście zawsze myślę o tym, żeby przekazać coś ważnego, ale ukrywam to w tle szybkiej fabuły. Przemycam. Powieść ma zainteresować czytelnika od pierwszego akapitu, od pierwszej strony i tego staram się trzymać.

W ostatnim tomie, zatytułowanym „Amelia i Kuba. Złota karta”, opowiada pan o pieniądzach, o tym, że nic dobrego nie wynika z posiadania złotej karty kredytowej.
Zrządzeniem losu wstrzeliłem się z premierą w okres początku pandemii, kiedy sklepy były pozamykane i wiadomo było, że ludzie będą mieli raczej mniej pieniędzy niż więcej. Chciałem przedstawić dzieciom świat, w którym pieniądz nie jest najważniejszy, nie przedmioty i posiadanie definiuje, kim się jest, tylko to, co robisz w życiu i jak się zachowujesz. Z pieniędzy nie można robić fetyszu. Wiem, co się dzieje w szkołach, im kto ma lepsze buty czy telefon, tym jest bardziej szanowany. To jest powszechne.

Cykl książek „Felix, Net i Nika” był skierowany przede wszystkim do gimnazjalistów, czyli do dzieci w wieku, w którym najbardziej imponują drogie rzeczy.

Polityka 30.2020 (3271) z dnia 21.07.2020; Kultura; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Polska+"
Reklama