Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Przyszłość jest czarna

Fantastyka afroamerykańska

Kadr z filmu „Czarna Pantera” Ryana Cooglera. Kadr z filmu „Czarna Pantera” Ryana Cooglera. LMK / BEW
Serialowa adaptacja „Kolei podziemnej” Colsona Whiteheada oraz inne afroamerykańskie powieści dostępne w Polsce to okazja, by spojrzeć w stronę tej sfery fantastyki, gdzie dzieje się dziś najwięcej.
Czarnoskóry Superman – bohater filmu powstającego na podstawie komiksów w wytwórni Warner Bros.DC Comics Czarnoskóry Superman – bohater filmu powstającego na podstawie komiksów w wytwórni Warner Bros.

Czarnoskórzy aktorzy w ekranizacji »Wiedźmina«? W porządku! Ale czyż Ryan Gosling nie byłby świetnym Martinem Lutherem Kingiem?” – pisał z emfazą jeden z użytkowników Twittera na wieść, że producenci serialu szukają zróżnicowanej rasowo obsady. I nie był to żaden z prowokujących niekończące się awantury trolli, lecz szanowany dziennikarz, laureat Grand Pressa.

Część wielbicieli fantastyki wciąż wydaje się impregnowana na koncepcję rasowej różnorodności. Ponad 20 lat temu, przed premierą „Władcy Pierścieni”, pojawiały się powielane na forach internetowych plotki, że w skład Drużyny Pierścienia wejdą „Murzyn i kobieta” (można tylko żałować, że Peter Jackson nie pozwolił sobie na takie odstępstwa od prozy Tolkiena). Czas mija, ale mentalność zmienia się powoli: niedawno oburzenie wywołał fakt, że jedną z ról w serialu „House of the Dragon”, realizowanym przez HBO prequelu „Gry o tron”, zagra czarnoskóry brytyjski aktor Steve Toussaint, choć przecież powieściowy ród Valyrian odznaczał się bielą włosów i bladością twarzy. Wzmożenie na prawicy wywołały również informacje, że Ta-Nehisi Coates – znany dziennikarz i jeden z czołowych twórców literatury afroamerykańskiej – pracuje dla wytwórni Warner Bros. nad scenariuszem filmu o czarnym Supermanie. Ba, nie brakowało fanów zirytowanych tym, że w nowym „Batmanie” (premiera w przyszłym roku) w roli komisarza Gordona po raz pierwszy zobaczymy czarnego aktora Jeffreya Wrighta. Gniewu zirytowanych fanów nie ukoił zapewne nawet fakt, że Gordon, podobnie jak jego komiksowy pierwowzór, wciąż ma wąsy. Zresztą w ostatnich latach głośno było o filmach krytykowanych za rasową i genderową różnorodność. W latach 2013–16 aktywna była prawicowa grupa internautów znana jako Sad Puppies, próbująca – na szczęście niezbyt skutecznie – wpływać na przebieg głosowania na prestiżowe w środowisku fantastyki nagrody Hugo tak, by statuetki przypadły białym twórcom.

Polityka 22.2021 (3314) z dnia 25.05.2021; Kultura; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Przyszłość jest czarna"
Reklama