Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Bunt pod Złotą Palmą

Gender w Cannes

Julia Ducournau z Sharon Stone, która wręczyła jej Złotą Palmę. Julia Ducournau z Sharon Stone, która wręczyła jej Złotą Palmę. Johanna Geron/Reuters / Forum
Złota Palma dla 37-letniej francuskiej reżyserki Julii Ducournau, autorki szokującego „Tytana”, to największa niespodzianka festiwalu, który powrócił po rocznej przerwie wywołanej pandemią. Nagrodzono transgresyjne, pionierskie kino, przywracające wiarę w nieposkromioną siłę wyobraźni.
Kadr ze zwycięskiego „Tytana”.materiały prasowe Kadr ze zwycięskiego „Tytana”.

Odbierając cenną nagrodę z rąk Sharon Stone, zaskoczona Ducournau przyznała, że zrobiła ten film z wewnętrznej potrzeby afirmacji bardziej płynnego, inkluzywnego świata. „Dziękuję jury za otwarcie się na różnorodność, a także za to, że miało odwagę wpuścić na salony potwory”.

Mało kto stawiał na ten wywrotowy, budzący olbrzymi sprzeciw znacznej części widowni film najmłodszej uczestniczki głównego konkursu i zaledwie jednej z czterech biorących w nim udział reżyserek. Recenzent prestiżowego „Guardiana” nazwał go zwyczajnie głupim i dał tylko dwie gwiazdki na pięć, co pokazuje, jak bardzo krytycy czasami się mylą. Ale jury pod przewodnictwem czarnoskórego buntownika Spike’a Lee też nie udawało jednomyślności. Mówiono o tym na konferencji prasowej po sobotniej gali zamknięcia festiwalu, podkreślając ogromną polaryzację opinii, gustów, wyborów. Efektem tych dyskusji była lista zwycięzców, składająca się, inaczej niż w poprzednich edycjach, w dużej mierze z nazwisk nieznanych. Takich jak 33-letnia Norweżka Renate Reinsve, uhonorowana za olśniewającą kreację aktorską w nietypowej komedii romantycznej „Najgorsza osoba na świecie”, czy 31-letni Amerykanin Caleb Landry Jones (najlepsza rola męska), grający australijskiego odpowiednika Breivika w druzgocącym dramacie „Nitram”.

Ducournau została drugą po Jane Campion reżyserką uhonorowaną Złotą Palmą (pierwszą samodzielnie). Nic jej ze słynną Nowozelandką nie łączy. Francuzka należy do innego pokolenia, jej zainteresowania krążą wokół cielesności. Drąży temat seksualności młodych dziewczyn, zmagających się z różnymi lękami, prowadzącymi do irracjonalnych, budzących grozę zachowań. W debiutanckim, epatującym krwią „Mięsie”, odkrywającym kobiece pożądanie, mrok oraz uleganie przyjemnościom ciała zupełnie niepasującym do mieszczańskich norm, jest to kanibalizm.

Polityka 30.2021 (3322) z dnia 20.07.2021; Festiwal w Cannes; s. 85
Oryginalny tytuł tekstu: "Bunt pod Złotą Palmą"
Reklama