Sytuacja wymaga dziś od dziennikarzy walki o utrzymanie się przy czwartej władzy. Więc reportaż powinien przyjąć formę bardziej energiczną i skuteczną, a mniej estetyczną – mówi Małgorzata Szejnert, legenda polskiego reportażu.
JUSTYNA SOBOLEWSKA: – Reporterzy piszą dziś częściej o dalekich krajach niż o Polsce. Nie ma pani wrażenia, że Polska staje się krajem reportersko nieopisanym?
MAŁGORZATA SZEJNERT: – Coraz więcej reporterów jest świetnie wyposażonych do pracy nad dużymi zagranicznymi tematami i wydaje o nich książki. Albo ucieka do polskich biografii, mniej lub bardziej historycznych. A tu niestety piszczy rzeczywistość przykra, brudna i paskudna. Byłam na cmentarzu w Podkowie Leśnej.
Polityka
46.2021
(3338) z dnia 08.11.2021;
Kultura;
s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Rzeczywistość piszczy"