Choć niemal wszystkie latarnie morskie są dziś zautomatyzowane, nie przestają fascynować pisarzy, malarzy i filmowców – jako symbole samotności i oddalenia.
Znane są od czasów starożytnych. Najsłynniejsza z nich, zbudowana na wysepce Faros w delcie Nilu, była zaliczana do siedmiu cudów świata, a jej pozostałości spoczywają w głębinach Morza Śródziemnego u wybrzeży Aleksandrii. Do dziś w A Coruńii stoi wzniesiona w I wieku n.e. Wieża Herkulesa, zaś nad irlandzkim półwyspem Hook czuwa latarnia zbudowana w pierwszych dekadach XIII w. Pod koniec XVII w. latarnie zaczęły powstawać na najbardziej odległych krańcach świata, wskazując drogę okrętom, oświetlając ukryte pod falami rafy i skały, dając nadzieję zagubionym na morzu.
Polityka
51.2021
(3343) z dnia 14.12.2021;
Kultura;
s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Znikający punkt"