Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Zapora z humoru

Ukraińska zapora z humoru, memów i drwin z Rosjan. Skąd to się wzięło?

Wołodymyr Zełenski jeszcze jako kabareciarz z Kwartału 95. Wołodymyr Zełenski jeszcze jako kabareciarz z Kwartału 95. SOPA Images / Sipa USA / EAST NEWS
Ukraina nie tylko się broni, ale też potrafi wyśmiać wroga, a płynące stamtąd memy i dowcipy rozjaśniają najczarniejsze chwile rosyjskiej agresji. Gdzie znaleźć źródła tej ukraińskiej kultury śmiechu?
Mem nawiązujący do obrazu Ilii Riepina „Zaporożcy piszą list do sułtana”.Twitter Mem nawiązujący do obrazu Ilii Riepina „Zaporożcy piszą list do sułtana”.

Wolny świat filtruje realia wojny przez ukraińskie memy... Idą orki. Paskudne mają gęby i maniery. Wyłażą z każdej szpary jak karaluchy. Prymitywna to rasa – zrodzona w lochach i nieznosząca słońca. Rozklekotane czołgi rozjeżdżają żyzny czarnoziem. Najeźdźcy nie znają moralności, „denazyfikują” wszystko jak leci – od zboża po sprzęt AGD. Rozumem nie grzeszą, gubią się w obcej stronie – pośród chaosu, wewnętrznych niesnasek i psikusów miejscowej ludności. Przy odrobinie pomyślunku można orka wystrychnąć na dudka – otruć pierożkiem, poszczuć kozą-kamikadze. Tępe osiłki są bez szans w utarczkach słownych z wygadanymi Ukrainkami. Te ostatnie mają też inne supermoce – potrafią zestrzelić dron agresora słoikiem ogórków. Przerażone watahy hurtem oddają się w niewolę. Poczciwi ukraińscy rolnicy przejęli tyle wrażych pojazdów, że mogliby się okrzyknąć jedną z najliczniejszych armii świata. Humor uwalnia od strachu, maskuje łzy.

Pikanterii dodaje komik w roli naczelnego wodza Ukrainy. Poziom rozrywki serwowanej przez satyryków z Kwartału 95 jeszcze pod wodzą Wołodymyra Zełenskiego bywał bolesny dla ukraińskich inteligentów. Pierwiastek materialno-cielesny zdecydowanie dominował tu nad intelektualnym. Ten typ humoru ma jednak w kulturze ukraińskiej ugruntowaną pozycję.

Kwartał 95 wyśmiewał postsowiecką rzeczywistość – obrywało się ukraińskim prezydentom, politykom różnej maści: ekskomunistom, nacjonalistom, wreszcie włodarzom Kremla i państw zachodnich. Jak wiemy, to popularność kabaretu i sukces serialu „Sługa narodu” pozwoliły Zełenskiemu zdobyć prezydenturę. A historia zdecydowała, że kabareciarz wyrósł na męża stanu i obrońcę ojczyzny. Nie przestał być showmanem, unika jednak błazenady. Dziś jest raczej typem kozackiego atamana – trochę nieokrzesany, rozpycha ramy dyplomacji i poprawności politycznej.

Polityka 34.2022 (3377) z dnia 16.08.2022; Kultura; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Zapora z humoru"
Reklama