Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Szatani są czynni

Recenzja filmu: „Rytuał”

Zaprawiony w bojach z piekielnymi siłami ojciec Lucas (Anthony Hopkins) Zaprawiony w bojach z piekielnymi siłami ojciec Lucas (Anthony Hopkins) Warner Bros / materiały prasowe
I tym razem chodzi o afirmację przez negację, czyli wykazanie niedowiarkom, że nadprzyrodzone siły muszą istnieć, skoro ciemne moce nie dają spokoju, targając duszyczkami zupełnie niewinnych istot.

Jednym z lepszych thrillerów psychologicznych o opętaniu przez diabła były „Egzorcyzmy Emily Rose”. Jeśli ciałem i umysłem bohaterki władał szatan, oto mamy – przekonywali twórcy – namacalny dowód istnienia Boga. Z podobnego założenia wychodzą autorzy amerykańskiego horroru religijnego „Rytuał” Mikaela Hafstroma, dziejącego się w środowisku katolickich duchownych. I tym razem chodzi o afirmację przez negację, czyli wykazanie niedowiarkom, że nadprzyrodzone siły muszą istnieć, skoro ciemne moce nie dają spokoju, targając duszyczkami zupełnie niewinnych istot.

W inspirowanym faktami filmie ofiarami demonów padają małoletnie dzieci budzące się rano w łóżeczkach ze śladami diabelskich kopyt na plecach oraz kobiety w ciąży, które syczą jak węże, bluźnią („sram na Ducha Świętego”) i wypluwają grube, żelazne gwoździe. Drogę od zwątpienia do umocnienia w wierze przechodzi przystojny kleryk (Colin O’Donoghue) oddelegowany z seminarium w Chicago do Rzymu, by przysłuchiwać się uczonym wykładom o egzorcyzmach. Jego mentorem zostaje zaprawiony w bojach z piekielnymi siłami ojciec Lucas (Anthony Hopkins), który sam staje się smutnym dowodem na to, że niewiara w diabła nikogo przed nim nie chroni. „Rytuał” nakręcono przyzwoicie, bez kiczowatych efektów, ale do wysokich lotów mu daleko.

Rytuał, reż. Mikael Hafstrom, prod. USA, 102 min

Polityka 14.2011 (2801) z dnia 02.04.2011; Afisz. Premiery; s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Szatani są czynni"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną