Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Hardrockowe zabijanie

Recenzja filmu: "Terytorium wroga", reż. Stephane Rybojad

Połowa filmu to kompletowanie widocznej na zdjęciu doborowej jednostki komandosów Połowa filmu to kompletowanie widocznej na zdjęciu doborowej jednostki komandosów ITI Cinema / materiały prasowe
Strzelanka z elementami RPG, tak można skwitować zrealizowaną z wielkim rozmachem wojenną sagę o francuskiej dziennikarce więzionej przez afgańskich talibów.

Połowa filmu to kompletowanie doborowej jednostki komandosów, składającej się z zuchów dowodzonych przez czarnoskórego Djimona Hounsou. Druga część to opis brawurowej akcji w samym sercu nieprzyjaznego Afganistanu, gdzie widz zapoznaje się z najnowocześniejszymi technikami zabijania. Hardrockowy rytm, błyskawiczne tempo oraz zapierające dech widoki Hindukuszu, półpustyni Registanu, wioseczek na wyżynie Haradżat (zdjęcia kręcono w Tadżykistanie), nie pozwalają psuć zabawy pytaniami w rodzaju: dlaczego w broni używanej przez tych dzielnych chłopców nigdy nie kończy się amunicja.

Reżyserowi Stephane’owi Rybojadowi nie sposób odmówić umiejętności rozpalania gorących, patriotycznych uczuć i pobudzania skłonności sadystycznych. Gdy patrzymy na bezmyślną watahę muzułmańskich fundamentalistów pomstujących na niewinną Diane Kruger, natychmiast wzbiera w nas oburzenie, a okrzyk zachęcający do boju aż ciśnie się na usta. Cierpienia naszych są po stokroć boleśniejsze niż zabijanej w ferworze walki ludności cywilnej, śmierć jednego żołnierza warta tysięcy ofiar. Słowem pierwszorzędne kino akcji dla miłośników pięknych krajobrazów i głębokich przeżyć duchowych.

Terytorium wroga, reż. Stephane Rybojad, prod. Francja, 109 min

Polityka 10.2012 (2849) z dnia 07.03.2012; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Hardrockowe zabijanie"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną