Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Język ciała

Recenzja filmu: „Body/Ciało”, reż. Małgorzata Szumowska

Kadr z filmu „Body/Ciało”, reż. Małgorzata Szumowska Kadr z filmu „Body/Ciało”, reż. Małgorzata Szumowska Jacek Drygała / Kino Świat
Mamy mocnego kandydata do przyszłorocznych Oscarów.

Z opisów filmu, które ukazywały się po prezentacji w Berlinie, można było odnieść wrażenie, iż jednym najbardziej podobała się pierwsza scena, drugim ostatnia. Widz musi zdecydować, ale na początek radzę zwrócić uwagę, ponieważ można w nim znaleźć klucz do odczytania całości. A co jest pomiędzy? „Body/Ciało” to bardzo dobry film o sprawach ostatecznych, takich jak śmierć, samotność, przemijanie, opowiedziany inteligentnie, lekko, chwilami z humorem. (Na czarny humor zwracali uwagę zagraniczni krytycy, porównujący reżyserkę z Kieślowskim). A także o tym – jak powiedziała Małgorzata Szumowska w jednym z wywiadów – że tęsknimy za czymś, co jest blisko, tylko nie potrafimy tego dostrzec. Głównych bohaterów jest troje. Janusz Gajos gra w swoim stylu (czyli po mistrzowsku) prokuratora, który na co dzień ma do czynienia z ciałami ofiar. Wykonuje służbowe czynności rutynowo, bez emocji, jakby nie obchodził go dramat osób, które niedawno rozstały się z życiem. Jego córka (Justyna Suwała, kolejna świetna amatorka na ekranie) uciekła w anoreksję, jakby chciała ukarać swe ciało. Oboje łączy, a właściwie dzieli, wspomnienie śmierci żony, matki. Córka ma do ojca ogromny żal, choć dokładnie nie wiemy o co, jest nieufna i agresywna. Coraz bardziej oddalają się od siebie. Pomiędzy nimi stanie psychoterapeutka (doskonała rola Mai Ostaszewskiej), która po osobistych traumatycznych przeżyciach nauczyła się rozmawiać z duchami. Tak przynajmniej twierdzi, co przynosi ulgę pacjentkom niemogącym się pogodzić ze śmiercią najbliższych. Teraz córka znajdzie się w sytuacji wyboru – z jednej strony sceptycyzm starzejącego się ojca, z drugiej wiara psychoterapeutki. Finał przekonuje jednak, że sprzeczności są do pogodzenia, także między cielesnością a duchowością.

Szumowska na zakończonym niedawno festiwalu w Berlinie dostała Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię, ale może jeszcze ważniejsze były pozytywne recenzje w najważniejszych branżowych tytułach. „Body/Ciało” to tytuł, który już zaistniał w międzynarodowym obiegu. Krótko mówiąc, mamy mocnego kandydata do przyszłorocznych Oscarów.

Body/Ciało, reż. Małgorzata Szumowska, prod. Polska, 90 min

Polityka 10.2015 (2999) z dnia 03.03.2015; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Język ciała"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną