Zmarła w 2010 r. Elżbieta Czyżewska nie przestaje fascynować. Jedna z największych gwiazd polskiego kina lat 60. wychodzi za mąż za dziennikarza i pisarza – niczym Marilyn Monroe za Arthura Millera. David Halberstam jest zdobywcą Nagrody Pulitzera i amerykańskim korespondentem w Warszawie. Po artykule, w którym wytyka ekipie Gomułki antysemityzm, oboje zostają wyrzuceni z kraju. Polscy i amerykańscy przyjaciele i współpracownicy oraz siostrzenica aktorki szczerze opowiadają o skomplikowanym małżeństwie (trwało dekadę), o alkoholizmie, o wielkim talencie i równie wielkiej determinacji, by w Nowym Jorku, mimo słowiańskiego akcentu, pozostać aktorką. Meryl Streep, która poznała Czyżewską podczas pracy nad „Biesami” w reż. Andrzeja Wajdy w teatrze Uniwersytetu Yale i której radziła się, przygotowując do roli w głośnym „Wyborze Zofii”, wspomina jej europejski szyk i fascynującą osobowość. We wspomnieniach innych przebiega naga przez tłum gości na jednym z przyjęć, które organizowali z mężem dla nowojorskich elit. Ale też upija się do nieprzytomności na obiedzie poprzedzającym rozpoczęcie prób do spektaklu w reż. Louisa Malle’a i traci szansę na nowe otwarcie w karierze.
Siłą dokumentu Marii Konwickiej i Kingi Dębskiej jest wielogłos – mozaika punktów widzenia i informacji. Jego słabością jest zaś migawkowość i zdawkowość. Andrzej Wajda jednym zdaniem wspomina, że na los aktorki miało wpływ jej trudne dzieciństwo: otarła się o dom dziecka, alkoholizm miała w genach. Koniec. Nie dowiemy się niczego więcej. Brakuje też analizy fenomenu jej polskiej kariery czy próby opisu typu aktorstwa, który uczynił z niej gwiazdę lat 60. Mętny jest fragment o próbie powrotu na polskie sceny w latach 90. Zamiast tego dostajemy banalne widoczki nowojorskich ulic.
Aktorka, reż. Kinga Dębska, Maria Konwicka, prod. Studio Filmowe Kalejdoskop, Telewizja Polska SA, 72 min, emisja: 22 czerwca, godz. 23.05