Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Suma wszystkich strachów

Recenzja serialu: „Creepshow”, reż. David Bruckner

„Creepshow”, reż. David Bruckner „Creepshow”, reż. David Bruckner AMC
Dla każdego coś miłego.

„Creepshow” to twórcze i całkiem udane nawiązanie do filmowej antologii horroru w wersji komediowej, wyreżyserowanej w 1982 r. według scenariusza Stephena Kinga przez George’a A. Romero i będącej hołdem dla komiksowych serii grozy z lat 50. XX w. Tamta składała się z pięciu historii, ta – z tuzina 20-kilkuminutowych odcinków, które znów łączy komiksowe pochodzenie. Tematyka i poziom odcinków są rozmaite, od metaforycznej historii o żałobie, piwie i przepoczwarzeniu, po odpowiedź na pytanie, do czego może doprowadzić pomylenie walizek na lotnisku. Są obowiązkowe dla gatunku trupy, walające się poza organizmem wnętrzności, tryskająca krew, wilkołaki, niesforni zmarli oraz Halloween, a pod spodem – prawdziwe emocje: samotność, żałoba, wyrzuty sumienia, chęć zemsty. Słowem – dla każdego coś miłego. Autorami sfilmowanych opowiadań są m.in. Stephen King, Joe Hill, Joe R. Lansdale czy Josh Malerman, a w obsadzie błyszczą m.in. zaprawieni w kinie grozy i pulpy David Arquette („Krzyk”), Adrienne Barbeau (oryginalny „Creepshow” i „Mgła”) czy Tobin Bell („Piła”).

Creepshow, AMC, od 22 czerwca, godz. 22.00, 12 odc.

Polityka 25.2020 (3266) z dnia 16.06.2020; Afisz. Premiery; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Suma wszystkich strachów"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną